Choć moje opinie na temat książek piszę już od jakiegoś czasu, non stop na mojej drodze pojawiają się wyzwania. Tak też było i tym razem, kiedy dostałam Słownik encyklopedyczny lekarzy pisarzy w literaturze światowej. Tytuł zaintrygował mnie od samego początku. Literatura jest moją pasją i zawsze z wielką radością śledzę wszelkie rynkowe nowinki. Kolekcjonuję leksykony i wszelkiego rodzaju słowniki, a takiego – łączącego te dwa zainteresowania, jeszcze w domowej biblioteczce nie miałam.
Autor, Bronisław Seyda, choć wydał tę książkę w roku 1999 [o wcześniejszych wydaniach nie znalazłam informacji] był mi do tej chwili nieznany. Podejrzewam, że rzecz ma się podobnie i z Wami. Warto jednak byście znaleźli czas i pieniądze, i sięgnęli do tej pozycji .
Ksiązka w sposób zwięzły i jasny, skrótowo przedstawia sylwetki postaci, które prócz tego, że były lekarzami, okazały się również literatami. Osób takich historia pamięta wiele, a by się o tym przekonać wystarczy zajrzeć do tej pozycji. Ich dualistyczne zainteresowania stały się podstawą do badania fenomenu kulturowego, jakim się stały. Jak mówi sam autor, bodźcem popychającym go ku podjęciu tego tematu było spore zainteresowanie zagadnieniem na świecie, objawiające się między innymi powstawaniem stowarzyszeń zrzeszających lekarzy literatów.
W słowie wstępnym, autor analizuje powiązania między medycyną a literaturą, wskazuje na czynniki wspólne tych dziedzin.
Biogramy poszczególnych postaci są raczej lapidarne, skrócone do dat życia, pochodzenia i przedstawienia głównej działalności. Większość sylwetek opatrzona jest odpowiednim zdjęciem, grafiką lub jakimkolwiek obrazkiem upamiętniającym daną postać. Całość uporządkowana jest alfabetycznie. Na końcu odnajdziemy objaśnienia ikonografii, skrótów, a także, co ważne, skorowidz osobowy.
Mimo swojej stosunkowo niewielkiej, jak na słownik encyklopedyczny, objętości, ksiązka ta zawiera bardzo wiele informacji podstawowych zachęcających do dalszych poszukiwań i badania zjawiska jakim stało się pojawianie się lekarzy literatów. Z racji, że od daty wydania minęło już 12 lat, podejrzewam, że prowadzenie tego typu pracy badawczej będzie znacznie ułatwione, a dostęp do materiałów większy. Zachęcam do lektury i poszukiwań!:)
4,5/6
By Scathach
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros oraz Portalowi Sztukater.
Wow.. To coś dla mnie. Od października rozpoczynam pracę w szpitalu jako lekarz a książki to moja druga pasja, więc połączenie tych dwóch zainteresowań w leksykonie musi być ciekawe. Koniecznie trzeba będzie przeczytać:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ojj, to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńDlaczego by nie zerknąć? Z chęcią się dowiem czegoś nowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To może być ciekawa lektura...
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, mam nadzieję, że będę mieć okazję z takim słownikiem się zapoznać :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa. Choć pewnie nie będzie mi dane wejść w jego posiadanie. Jestem jednak pod wrażeniem pomysłu na taka publikację, w razie czego dobrze wiedzieć, że coś takiego zostało wydane :)
OdpowiedzUsuńHm, ciekawa sprawa. Ciekawe połączenie. Zawsze wydawało mi się, że to dość niezwykłe, by osoba z wykształceniem czy predyspozycjami tzw. ścisłowca postanowiła zacząć pisać.
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz, więc serdecznie pozdrawiam. Dodaję do obserwowanych. :)