piątek, 19 sierpnia 2011

Mały krakowski stosik


Wczorajszy wypad do Krakowa zaowocował kilkoma nabytkami książkowymi. Cztery pozycje zakupione w Dedalusie:
Wielki Gatsby 5,50zł
Hakata 1,50zł
Narty Ojca Świętego 14zł
Pocałunki 4,50zł


Wizyty w księgarni Znaku to była największa radość i niespodzianka dnia. Czekała na mnie zniżka -40%, z której skorzystałam zaopatrując się w poszukiwane przeze mnie:
dwie pozycje z dorobku Szekspira, w tłumaczeniu Barańczaka:
Koriolan i Poskromnienie Złośnicy,
a także
Inne rozkosze Jerzego Pilcha i  
Kwiatki błogosławionego Jana Pawła II.

Z Krakowa wrócił ze mną również uroczy Miś Paddington:)
Choć stosik nie jest wielki, to stał się realizacją kilku najbardziej pożądanych przeze mnie w ostatnim czasie książek. Gdyby nie czujna ręka Ukochanego i Przyjaciółki, wróciłabym z o wiele większymi nabytkami, ale także z o wiele lżejszym portfelem.:))
Niestety po powrocie czekało mnie niemiłe zaskoczenie, jakim był spalony zasilacz do laptopa. Z tego też powodu zaległe recenzje zaczną się pojawiać dopiero jutro, gdy sytuacja zostanie już opanowana:)
Tymczasem życzę udanego czytelniczego piątku!