Philips Roth, to jeden z
najczęściej wymienianych pisarzy mających zasługiwać na literacką Nagrodę
Nobla.
Pochodzi z konserwatywnej
żydowskiej rodziny zamieszkującej New Jersey. To właśnie ten stan stał się
przestrzenią, w której rozgrywają się wydarzenia większości powieści z
wczesnego okresu jego pisarstwa.
Życie Philipa Rotha bogate było w
różnorodne doświadczenia. Po ukończeniu Uniwersytetu Bucknella wstąpił do
armii, którą na skutek odniesionych ran równie szybko opuścił.
Jego pierwsza powieść Goodbye,
Columbus została uhonorowana
prestiżową National Book Award. W swoim
dorobku ma on również teksty skandalizujące. To właśnie jeden z nich – Kompleks
Portnoya przyniósł mu sławę na skalę światową, ale także oburzenie w
kręgach ortodoksyjnych Żydów.
Od roku 1988 Philip Roth jest profesorem w Hunter College. Utwory,
których jest autorem i mogą być znane polskiemu czytelnikowi to Everyman,
Duch wychodzi, Lekcja anatomii, Zuckerman wyzwolony czy Spisek przeciwko
Ameryce.
Za swoją twórczość został uhonorowany
wieloma nagrodami, a jego sława wciąż rośnie i sięga coraz dalej. Moim zdaniem
całkowicie zasłużenie.
Wzburzenie to powieść wielopłaszczyznowa. Dotyka problemów
struktury niesamowicie delikatnej – ludzkiej psychiki i zachowań. Porusza
tematykę miłości ojcowskiej przeradzającej się w paranoiczną nadopiekuńczość,
po to, by dojrzeć jako zniewalająca nienawiść.
Bohaterami tej powieści są Marcus
Messner wywodzący się z żydowskiej rodziny od lat zajmującej się prowadzeniem
koszernej rzeźni oraz wielu przewijających się przez jego życie ludzi,
kształtujących jego charakter i zachowania. Marcus chcąc odciąć się od
obsesyjnie lękającego się o jego życie ojca, a także uniknąć wcielenia do armii
i wysłania do Korei, w której właśnie trwa wojna, postanawia rozpocząć studia w
konserwatywnym Winesburg College w Ohio. Na jego decyzję o odcięciu się od
dotychczasowego życia w dużej mierze miało wpływ coraz dziwniejsze zachowanie
taty. Człowiek ten ograniczał wolność Marcusa i powodował frustrację swojego
jedynego syna. Fanatyczne próby odcięcia syna od niebezpieczeństw jakie niesie
ze sobą życie, spowodowały, że bohater nie miał szans na przystosowanie się do
świata. Jego psychika nie zdążyła się ukształtować, bowiem cały czas był
chroniony peleryną nadmiernej opiekuńczości ojca. Stał się niejako
ubezwłasnowolniony i otępiały. Nie poznał życia, nie nauczył się odpowiednio
reagować i filtrować informacji. Wskutek tego jego egzystencja po odcięciu od
ojca okazała się być pasmem porażek. Nieprzystosowany do życia w społeczeństwie
Marcus przeżyje prawdziwą szkołę. Jako jednostka niezwykle wrażliwa i
emocjonalnie reagująca na wszelkie wydarzenia oraz dogłębnie analizująca każde
wydarzenie i rozkładająca je na czynniki pierwsze stanie się osobą
wykorzystywaną i ranioną.
Roth poddaje analizie delikatną
ludzką psychikę, wplata w swoją powieść rozmyślania natury filozoficznej.
Dotyka problematyki powielania schematów. Obciążony genetycznie Marcus boi się,
że stanie się podobny do swojego ojca i popełni te same błędy. Zdeterminowany
przez środowisko, w którym się wychował, podświadomie stał się kopią swego
rodzica. Jakby na przekór ojcowi zakochuje się w trudnej dziewczynie po
przejściach – próbie samobójczej, odwyku, rozwodzie rodziców. Jej przeszłość
niezdrowo go fascynuje. Tekst Rotha to studium psychiki obarczonej wydarzeniami
minionymi, od których bohater na siłę próbuje się oderwać. Jako człowiek
zagubiony nie potrafi nawiązać stałej relacji z jakąkolwiek osobą. Dodatkowo
czuje się niezdolny do czegokolwiek, jest niedowartościowany, ma wrażenie, że
jest nie dość dobry, boi się braku akceptacji.
Po odejściu z domu rodzinnego
łamie wszelkie wpojone mu zasady. Chcąc żyć na przekór wszystkiemu, podejmuje
decyzje, które rujnują jego życie.
Puentą tej powieści i skrótem
myślowym całej książki jest jej zdanie ostatnie:
„Rzecz to straszna i niepojęta,
ale nasze najbanalniejsze, przypadkowe, komiczne nieraz wybory pociągają za
sobą nieproporcjonalnie poważne skutki.”[i]
Książka jest napisana po
mistrzowsku. Autor z niezwykłą intuicją opisuje relacje międzyludzkie.
Doskonały warsztat pisarski, perfekcyjna analiza ludzkich zachowań i wpływu
amerykańskiej historii na wrażliwą jednostkę. Literatura z najwyższej półki,
prawdziwa uczta, prawdziwy smaczek. Niebanalna, intrygująca, błyskotliwa,
poruszająca – ZNAKOMITA.
Grupą docelową powinno byś
społeczeństwo w ogóle. Pozycja obowiązkowa.
5,5/6
Z prozy Rotha czytałam "Kompleks Portnoya" właśnie; na tyle ciężkie przeżycie, że chyba sobie odpuszczę inne pozycje, chociaż kto wie? Twoja recenzja brzmi bardzo kusząco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Recenzja jest kusząca :) Nigdy nic nie czytałam tego autora, więc to dodatkowa motywacja do sięgnięcia po książkę:)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, to moje klimaty...
OdpowiedzUsuńPiter Murphy: Polecam!
OdpowiedzUsuńDomi: Mam nadzieję, że sięgniesz;)
Isadora: rozumiem. Ja nie miałam jeszcze przyjemności czytać tamtej ksiązki, ale kusi mnie mimo wszystko:)
Koniecznie muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż mam twórczość tego pana przed sobą :) Cieszę się, że zbiera bardzo dobre opinie, to jeszcze bardziej motywuje mnie to tego, aby w końcu coś przeczytać ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jest to zupełnie moja tematyka, ale skoro każdy powinien zapoznać się z tą pozycją... Dodaję do listy "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuń