Polscy wydawcy Eduarda Mendozy
nie spoczywają na laurach. Co rusz do sieci księgarni trafia kolejna jego
powieść przetłumaczona na nasz język. Nie pora na pytania dlaczego następuje to
tak późno, pora na radość z powodu tego, że dzieje się to na naszych oczach.
Choć autor znany jest Polakom przede
wszystkim jako autor bestsellerowej serii komedii, w tym Przygód fryzjera damskiego, to zdarza mu się popełniać także książki innej natury.
Nastrój Wyspy niesłychanej nie jest bynajmniej smutny, lecz z całą pewnością tajemniczy, a atmosfera hipnotyzująca.
To właśnie jest jej cechą charakterystyczną i wyróżniającą ją w dorobku pisarskim
Mendozy.
Bohaterem jest homo viator, człowiek, który
mając wszystko, lecz jednocześnie cierpiąc na przytłoczenie rutyną i poczuciem
wypalenia zawodowego, postanawia zostawić cały swój dorobek i wyruszyć w świat.
Jego kroki skierowały się w stronę Wenecji – miasta, które od lat fascynuje i
przyciąga wielu turystów. Ucieczka ta jest jakąś formą eskapizmu – bohater chcąc
wymknąć się problemom rzuca się w wir przygody
i wyrusza do miejsca całkowicie sobie obcego. Nie jest to jednak przykład zrejterowania
– wręcz przeciwnie! Fabregas – bo o nim mowa – bierze życie w swoje ręce i
postanawia nadać mu nowy kształt.
Wybór Włoch jako celu swojej podróży
okazuje się nie być przypadkowy. Na miejscu spotyka niezwykłą kobietę, która wprowadzając
go w życie miasta i swojej rodziny, staje się jego obsesją. Bohater nie potrafi
się uwolnić od jej rzeczywistości. Jest zewsząd otoczony jej znajomymi, współpracownikami
i rodzicami. Spędza z nimi długie godziny, przepełnione niesamowitymi
historiami o świętych, mordercach i kurtyzanach. Poznaje losy rodziny z wielu
różnych perspektyw, a każda relacja okazuje się być całkowicie inna i prowadzi
do innych wniosków. Zdaje się, że nie tylko on oddał się światu iluzji i
wyobrażeń.
Koniec końców Fabregas zakochuje
się w nowo poznanej kobiecie i mimo nalegań współpracownika na jego powrót na
łono pracy, wciąż przedłuża swój pobyt w Wenecji. Na jego szczęście pieniędzy
mu nie brakuje, bo jego partner doskonale dba o porzucony interes.
Ksiązka ta to swoista powieść
szkatułkowa. Każdy z jej bohaterów opowiada ciąg historii, której uczestnikami
są pozostali i dopiero całościowe spojrzenie na wszystkie, daje nam pełny zarys
fabuły. Żadna nie jest przypadkowa, każda wnosi coś nowego i niepowtarzalnego,
tym samym czyniąc lekturę fascynującą. Świat Fabregasa, to świat oniryczny,
przepełniony sennymi marami i marzeniami, namiętnościami i przemyśleniami
wypływającymi głęboko z podświadomości. To wreszcie powieść rozpalająca
wyobraźnię, dająca pole do popisu czytelnikowi i jego skojarzeniom. Nic bowiem
nie jest tutaj wiadome z góry, nic także nie jest przesądzone.
Bohaterowie są barwni, złożeni,
niejednoznaczni. Szaleństwo plącze się z racjonalnością, wyobrażenia z
rzeczywistością. Wyspa niesłychana to
lektura, której się na długo nie zapomina.
To ucieczka od rzeczywistości dla
nas – czytelników – podarowana przez doskonałego pisarza.