Zastanawialiście się kiedyś, jak często dokonujcie wyborów, w których przedkładacie dostępność nad jakość lub odwrotnie?
Czy kiedykolwiek udało Wam się dokonać zakupu, w którym otrzymaliście jedno i drugie?
Odpowiedź nasuwa się sama – nie. Dlaczego?
Na te i wiele innych pytań próbuje odpowiedzieć Kevin Maney w swojej książce Coś za coś. Wszechobecny konflikt pomiędzy jakością a dostępnością. Dowiedz się, co sprawia, że jedne produkty odnoszą sukces, a inne nie.
Przedmiotem badań autora są skomplikowane relacje między tym, co na rynku dostępne, a tym co potencjalny kupca chce/musi/sądzi że musi mieć.
Od wielu lat spotykamy się z dwoma rodzajami oddziaływania na odbiorców – sprzedawcy chcą wedrzeć się na rynek w dwójnasób: albo oferując szeroko dostępne produkty, będące na wyciągnięcie ręki dla każdego – czy to bardzo zamożnego, czy też mniej, jednak posiadające gorszą jakość, albo proponując kupcowi produkt najwyższej jakości, wart niebagatelnej sumy, jednak w pełni go satysfakcjonujący, bo w jakiś sposób podwyższający lub podkreślający jego status społeczny.
Nie wierzycie?
Weźcie pod lupę sieciówki – są wszędzie, każdy może się w nich ubierać, jednak stanie się wówczas częścią masowej papki wyglądającej i zachowującej się tak samo. Spójrzcie teraz na firmowe sklepy projektantów – niewielu stać na kupienie ubrania z metką D&G, jednak Ci, którzy mieli wystarczające zasoby pieniężne automatycznie są inaczej postrzegani przez środowisko.
Podobnie rzecz ma się praktycznie z każdym produktem dostępnym na rynku. I właśnie ten temat staje się przedmiotem książki Coś za coś.
Maney podzielił swoją publikację na kilka rozdziałów, między innymi Katastrofy, Superdostępność, Superjakość, Innowacja.
Bierze w nich pod lupę tajemnicę sukcesu niektórych produktów oraz szuka przyczyn upadków wielu z pozostałych. Maney proponuje czytelnikowi dokładniejsze przyjrzenie się walce o klienta, której co rusz jesteśmy poddawani, a z której niejednokrotnie nie zdajemy sobie sprawy.
Autor stara się odnaleźć odpowiedź na pytanie o to, co dziś staje się największą potrzebą konsumenta i w jaki sposób ją zaspokoić, jednocześnie nakręcając swój biznes.
To książka, po którą powinni sięgnąć nie tylko klienci, dla których ważna jest świadomość tego, w czym biorą udział, lecz także wszystkie osoby prowadzące własny biznes lub własnie planujący jego rozkręcenie.
Maney pokaże Wam jakich błędów uniknąć, jakimi zasadami się kierować i jak wypracować sobie znaną i uznaną markę. Podaje wiele przykładów znanych z mediów, powołuje się na osoby znane, którym albo się udało, albo nie.
Polecam. Warto wiedzieć.
Zapraszam także na stronę Punktów Przełomowych.
Z pewnością ciekawa publikacja, jednak zupełnie nie dla mnie, raczej sobie odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tematyka interesująca i z pewnością warta przeczytania:)
OdpowiedzUsuńNN [czytamy-ksiazki] :D
OdpowiedzUsuńPomimo naprawdę dobrej i ciekawej recenzji, książka kompletnie do mnie nie przemawia. Procesy w niej opisane jakoś niespecjalnie mnie interesują.
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia :)
Ciekawy temat. Uwielbiam takie psychologiczne analizy motywów itp., więc z chęcią sięgnę! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)