Andrea Camilleri, to włoski pisarz i reżyser. Od
momentu wydania przez niego pierwszej powieści detektywistycznej, stał się
czytelniczym fenomenem. We Włoszech jego popularność jest ogromna, a co
najważniejsze – stale wzrasta. Rok 2011 przyniósł autorowi prestiżowe
wyróżnienie Premio Campiello.
Szary kostium
nie należy do kręgu powieści detektywistycznych, jest to historia obyczajowa, w
której motywem spajającym wszystkie elementy jest tytułowy kostium, wkładany
przez bohaterkę w okolicznościach zbliżającej się śmierci lub trwającej żałoby.
Bohaterem jest everyman, bohater
bez imienia, którym tak naprawdę może być każdy. Książka rozpoczyna się w pierwszym
dniu jego emerytury. Po długiej karierze w dziale bankowości, mężczyzna musi
przyzwyczaić się do życia, w którym nie
ma ustalonego planu dnia zagospodarowanego co do minuty. Jego dom wypełnia
przenikliwa cisza, która prowokuje do snucia refleksji nad minionymi latami. Odnajduje
on trzy listy, z których jeden dotyczy niewierności jego żony, Adele. To
właśnie one stają się zaczątkiem jego retrospekcji i drobiazgowej analizy tego,
jak przeżył swoje życie.
Adele, to druga żona emerytowanego bankowca, która podobnie
jak i on, straciła pierwszego małżonka. Młodsza od niego o ćwierćwiecze, cierpi
na niegasnący popęd seksualny, a jej erotyczny
apetyt nie zna granic. Gdy nie znajduje spełnienia w domu, zaczyna szukać go
poza nim, wdając się w coraz to nowe romanse. Wraz z mężem wpadają w pajęczynę
kłamstw – ona łudzi się, że dzięki jej usprawiedliwiającym opowieściom on się
niczego nie domyśli, a on z kolei udaje, że o niczym nie wie, by wpędzić ją w
niegasnące poczucie winy.
Ich rodzinne kłopoty dodatkowo potęguje wykryta u mężczyzny
choroba, która przewraca ich życie do góry nogami.
Książka ta to nie tylko studium życia rozbijającego się
małżeństwa, lecz także bezbłędna psychoanaliza tradycyjnej femme fatale. Mąż do
samego końca nie wie kim tak naprawdę jest jego zmienna i kokieteryjna żona,;
żona do końca nie zdaje sobie sprawy z tego jakie uczucia żywi do męża.
Odwieczny konflikt płci, walka rozegrana w domowym zaciszu, bez publicznych prowokacji
i niepotrzebnych kłótni. Cicha wojna o dominację.
Fenomenalne poprowadzona fabuła prowadzi nas ostatecznie do
zaskakującego finału, w którym kobieta fatalna przestaje grać, zrzuca maskę,
pod którą skrzętnie ukrywała swój smutek spowodowany bezpłodnością i jawi się
jako niezwykle opiekuńcza i ciepła małżonka, zdolna ukoić cierpienia męża w najtrudniejszych
dla niego chwilach.
Camilleri wykreował postaci dynamiczne, które co rusz na
oczach czytelnika ulegają kolejnym transformacjom
Akcja toczy się wartko, budzi niepokój i rosnące
zainteresowanie.
Niepozorna objętość książki może być myląca, bowiem choć
jest to wolumin do pochłonięcia w kilka chwil, w pamięci pozostaje na o wiele
dłużej, skłaniając tym samym do rozważań. Porusza tematy wielkiej wagi, jak małżeńska
wierność, bezpłodność, zagubienie, osamotnienie, odrzucenie, choroba.
To powieść małych rozmiarów, a
wielkich treści, którą każdy powinien mieć w swojej biblioteczce. Szary kostium
stanowi metaforę, przeznaczoną do samodzielnego zgłębienia przez kolejnych czytelników.
Bardzo mi się spodobała ta książka po Twojej recenzji. Będę musiała się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, wydawałoby się, że książka niepozorna i przeciętna, a Ty zaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Z chęcią przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Opis bardzo ciekawy, recenzja też zachęcająca. Czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńMiałam już przyjemność czytać równie pochlębną recenzję i wpisałam sobie tytuł do notesu. Czuje się mocniej zmobilizowana do realizacji zawartości :) Kto by nie chciał być famme fatale choć raz :))
OdpowiedzUsuń