Tytuł: Przygody Leśnych Skrzatów
Wydawnictwo: Drzewo Laurowe
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-63587-05-5
Liczba stron: 61
Książka Aleksandry Skrzypczak, to adresowana do dzieci i młodzieży
historia tytułowych Leśnych Skrzatów, ze szczególnym wskazaniem na kilku z
nich: Moka, Brzusia, Błękitka, Mizia i Apsika. Tym rezolutnym postaciom w wielu
kłopotach pomagają Wielki Bibliotekarz oraz Czarodziej. I trzeba przyznać –
pracy mają co niemiara, bowiem młodzi bohaterowie z wielką skrupulatnością i
systematycznością stają się uczestnikami kolejnych niezwykłych przygód.
W swoim życiu udało im się znaleźć, doprowadzić do wyklucia,
a następnie wychować smoka Zielonookiego, nie zapominając przy tym, by na
przekór jego naturze uczynić go roślinożernym, łagodnym i pomocnym; sprawić, by
cała skrzacia rodzina uznała w nim przyjaciela; ugasić wielki pożar trawiący
las; ocalić załogę zaczarowanego statku, która od prawie tysiąca lat błąka się
skamieniała po świecie na skutek czarów syren, których urokowi się poddali;
ocalić święta dzięki pomocy jakiej udzielili rozłożonemu przez grypę świętemu
Mikołajowi i jego świcie; a także przywołać Wiosnę, która pewnego roku z uporem
nie chciała odwiedzić krainy Leśnych Skrzatów, powodując tym samym kurczenie
się zimowych zapasów i widmo głodu.
Wszystkie przygody z życia tych skrzatów łączy jedno – swoją
bohaterską i odpowiedzialną postawą dawali oni przykład nie tylko równym sobie,
lecz przede wszystkim dorosłym, którzy nie byli w takiej gotowości do pomocy
jak oni. Z skrzaciego mikroświata wypływa
zatem nauka ogólniejsza – ta książeczka to lekcja dobrych wartości,
porządkująca świat zasad jakimi kierujemy się w życiu, ustalająca priorytety i oddziałująca
etycznie na każdego odbiorcę. Ma moc nie tylko dydaktyczną, ale również delikatne
zabarwienie umoralniające. Lektura Przygód Leśnych Skrzatów stanowi nie
tylko rozrywkę dostarczaną poprzez wkroczenie
w świat magii, lecz przede wszystkim uczy tego jak odnaleźć się we
współczesnym świecie, gdzie podstawowe wartości zostają zaciemniane i
zatracane, a granica między dobrem a złem coraz bardziej się zaciera.
Może jak gdzieś natrafię na tę książkę to przeczytam, ale nie będę jej na siłe szukać.
OdpowiedzUsuńLubię baśniowe opowieści dla dzieci i młodzieży. Nierzadko są one niezłą gratką i dla dorosłych. Do tego naprawdę piękna okładka. Szkoda tylko, że książeczka jest taka króciutka.
OdpowiedzUsuń