Poezja Piotra Piętka skusiła mnie
przede wszystkim naprawdę pięknym wydaniem – takim, jakim ten typ literatury
powinien być opatrzony. Już samo spojrzenie na obwolutę sprawiło, że zaczęłam wchodzić w świat poezji, na długo
przed wkroczeniem w niego za sprawą konkretnych słów.
Nastrojowa okładka stwarza atmosferę idealną do czytania tomiku wierszy. A jest co poczytać.
Nastrojowa okładka stwarza atmosferę idealną do czytania tomiku wierszy. A jest co poczytać.
Mottem patronującym całemu
tomikowi jest zaczerpnięty z Twaina fragment Tajemniczego przybysza, traktujący o onirycznym charakterze życia,
prawdzie, jako tym, co zostało odsłonięte przed konkretną osobą, ale nade
wszystko sugerujące, że oprócz człowieka nie istnieje nic.
Nie sztuką jest więc doszukanie się już w samej zapowiedzi klucza, jakim jest antropocentryzm umiejscowiony w rzeczywistości sennej, innej i wyjątkowej dla każdego.
Nie sztuką jest więc doszukanie się już w samej zapowiedzi klucza, jakim jest antropocentryzm umiejscowiony w rzeczywistości sennej, innej i wyjątkowej dla każdego.
Piętek bohaterem lirycznym swoich
tekstów uczynił człowieka, który co rusz poddawany jest walce o swoje własne
człowieczeństwo i zaistnienie w świecie, do którego został wtłoczony. Miniatura
literacka Piętka jest jak ludzka egzystencja – zmienna, ukazująca życie w
ciągłym ruchu, któremu przyświeca częste przenikanie się dobra i zła, szczęścia
i smutku i wielu innych antagonistycznych wartości.
Dyrygent fal, to nie marna próba wierszoklety, lecz tomik poety świadomego i dojrzałego. Wiersze w nim zawarte czyta się z prawdziwą przyjemnością, odnajdując w nich cząstkę samego siebie i własnego życia. Utworom towarzyszą czarno-białe rysunki, dodające publikacji charakteru i podobnie jak okładka, wpływające na jego nastrojowość.
Dyrygent fal, to nie marna próba wierszoklety, lecz tomik poety świadomego i dojrzałego. Wiersze w nim zawarte czyta się z prawdziwą przyjemnością, odnajdując w nich cząstkę samego siebie i własnego życia. Utworom towarzyszą czarno-białe rysunki, dodające publikacji charakteru i podobnie jak okładka, wpływające na jego nastrojowość.
Ważnym środkiem, którym nad wyraz
często operuje autor jest metafora. Co ciekawe jednak – choć całość utworu
stanowi zgraną całość sprawiającą wrażenie wyszukanej, składają się nań słowa
proste, w żaden sposób nie wymyślne czy egzotyczne.
W tomiku tym dominuje prostota, która podkreśla jedynie cechy ludzkiego istnienia i sprawia, że stają się one bardziej wyraziste, a w swojej wyrazistości niezwykle przejmujące.
W tomiku tym dominuje prostota, która podkreśla jedynie cechy ludzkiego istnienia i sprawia, że stają się one bardziej wyraziste, a w swojej wyrazistości niezwykle przejmujące.
Polecam.
Chętnie sięgnę!;)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka :)
OdpowiedzUsuńA i książka mnie zainteresowała :)
Bardzo fajny tomik.
OdpowiedzUsuń