Agnieszka Krawczyk, to autorka,
po której książki zawsze sięgam z największą przyjemnością.
Spójna, przemyślana fabuła, ciekawa historia, a niejednokrotnie także i charakterystyczny humor – to elementy, które znajdziemy w niemalże wszystkich jej książkach.
Tym razem autorka przenosi nas w czasy nieco bardziej odległe, rezygnuje również z humoru na rzecz tajemniczości i niedookreśloności.
Spójna, przemyślana fabuła, ciekawa historia, a niejednokrotnie także i charakterystyczny humor – to elementy, które znajdziemy w niemalże wszystkich jej książkach.
Tym razem autorka przenosi nas w czasy nieco bardziej odległe, rezygnuje również z humoru na rzecz tajemniczości i niedookreśloności.
Wiosna, 1959 rok, Kraków. Kilku młodych
znajomych kierowanych dziwnymi i nie do końca wyjaśnionymi pobudkami,
postanawia założyć Brygadę Światła i Mroku, zajmującą się podmienianiem
przedmiotów w odziewanych przez siebie domach. Pechowo, zabierając rzecz z domu
jednego z członków grupy i umieszczając ją w domu Hornów, uruchamiają machinę,
której skutków nie są w stanie przewidzieć. Wplątują się w uwolnienie demonów z
czasów wojny, wskrzeszają dawno miniony strach, niepewność i lęk. Zupełnie
przypadkowo wyzwalają na nowo pokłady nienawiści i trwogi o własne życie. Sprawę
komplikuje morderstwo Iwony Horn – dziewczyny pięknej, choć tajemniczej. Dwójka
z członków Brygady jest w niej zakochana, gdy na jaw wychodzi więc, że ta
pozornie idealna nastolatka, tak naprawdę narkotyzowała się, prostytuowała z
dużo starszymi od siebie mężczyznami i wplątana była w dziwne gierki
polityczne, nikt nie potrafi wierzyć już w to co widzi. Kurtyna pozorów zostaje
zrzucona, a oni boją się o życie własne i innych. Strach ten determinuje
wszystko. Młody bohater, Filip, żyjący słowami Szekspira, wiedział, że tchórzostwo
to najgorsza z możliwych tragedii. Miał również świadomość, że przez swój brak
odwagi, pośrednio pozbawił życia trzy niewinne osoby.
Co więcej, czasy, w których rozgrywała się akcja, nie były okresem intensywnej pracy policji. Ówczesna milicja nie szukała sprawców autentycznych, lecz sprawców wygodnych. Nie liczyło się prawomocne rozwiązanie procesu, lecz znalezienie „ofiary”, osoby, która do wszystkiego się przyzna i która w oczach opinii publicznej mogłaby uchodzić za wygodnego winowajcę. Prawda się nie liczyła. Ważne było zakończenie procesu wyrokiem skazującym. Na kimkolwiek.
Umiejscowienie wydarzeń w czasach
nie tak odległych, a jednak mentalnie zupełnie różnych, było posunięciem bardzo
dobrym. Autorka wykazała się sporą znajomością realiów, które opisywała, pracę
organów ścigania zaprezentowała autentycznie, a sytuację polityczno-społeczną
nakreśliła równie wiarygodnie.
Wartościowy jest także sposób zaprezentowania historii: opowiada ją po wielu latach, będący już w szponach starości Filip. Po wielu miesiącach milczenia, postanawia rozliczyć się z przeszłością i w końcu wyznać wszelkie przewinienia, uciszając tym samym głos sumienia.
Książkę, jak inne powieści autorki, czyta się jednym tchem, mając świadomość tego, że zakończenie może zaskoczyć. Polecam.
Wartościowy jest także sposób zaprezentowania historii: opowiada ją po wielu latach, będący już w szponach starości Filip. Po wielu miesiącach milczenia, postanawia rozliczyć się z przeszłością i w końcu wyznać wszelkie przewinienia, uciszając tym samym głos sumienia.
Książkę, jak inne powieści autorki, czyta się jednym tchem, mając świadomość tego, że zakończenie może zaskoczyć. Polecam.
Na stronie pisarki odnaleźć można
fotografie miejsc, w których rozegrały się najważniejsze wydarzenia: http://www.agnieszkakrawczyk.pl/?p=406
. Zachęcam do wędrówki śladami tej historii.
_____
Recenzje pozostałych książek autorki:
_____
Recenzje pozostałych książek autorki:
nigdy nie słyszałam nawet o tej autorce, ale książka zapowiada się ciekawie;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki. Książka mnie zainteresowała, tym bardziej, że ostatnio czytam dużo książek naszych rodzimych autorów.
OdpowiedzUsuńHm, książka wydaje się być lekturą oderwaną od całej tej otaczającej nas obecnie kupy paranormali i innych. Poszukam ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej autorce, trzeba się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńAutorka odnotowana, chętnie się rozglądnę:)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam jej "Magiczne miejsce" i bardzo i się podobała ta książka. Jak będę miała taką możliwość to sięgnę po inne jej powieści.
OdpowiedzUsuńKsiążka na tyle mnie porwała i zauroczyła, że postanowiłam poznać inne dzieła pani Krawczyk :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba jedyną osobą, która nie jest zachwycona tą książką ;)
OdpowiedzUsuńDo zachwytu mi daleko;) Więcej - z wszystkich książek Pani Agnieszki, ta podobała mi się najmniej:) Co nie zmienia faktu, że jest, co tu dużo mówić, dobra;) Sprawnie napisana, wciągająca, z ciekawym wątkiem:) Brakowało mi jednak tego humoru;)
Usuń