Tytuł: Lista moich zachcianek
Autor: Gregoire Delacourt
ISBN: 9788389933744
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Ilość stron: 160
Rok wydania: 2013
Lista moich zachcianek mogłaby być długa. Z pewnością by
była – już samych książek, które niekoniecznie muszę, ale które chcę mieć jest
bez liku. Co tu mówić o innych sprawach!
Lista bohaterki najnowszej książki Gregoire’a Delacourta
swoją długością nie poraża, bo i Jocelyne Guerbette nie ma specjalnych pragnień.
Jest przekonana, że bogactwo zmienia człowieka, zaprzepaszcza jego szanse na
godne życie, czyniąc go chciwym i pożądliwym. Dlatego też nie marzy o wielu
sprawach, ogranicza się do kwestii fundamentalnych.
Kobieta wiedze skromne życie, prowadzi pasmanterię, która zdobywa popularność dzięki blogowi, który ta postanawia prowadzić. Jej aspiracje nie są wielkie – oczekuje jedynie spokoju. Gdy więc okazuje się, że w losowaniu totolotka wygrała ponad 18 milionów euro, wcale nie biegnie do kolektury, by odebrać wygraną. Wręcz przeciwnie – zwleka niemalże do ostatniej chwili, a gdy już udaje się po odbiór należnej sumy – nie chce przelewów, prosi o wystawienie czeku, który następnie składa i chowa w bucie. Tak, by nikt go nie odnalazł i nie patrzył na nią przez pryzmat zdobytej gotówki.
Niestety, szybko okazuje się, że jej mąż odkrył tajemnicę. Mało
tego – postanowił ukraść czek i uciec, zanim ona zdecyduje się go zniszczyć czy
zaprzepaścić w inny sposób. Sprawa była tym prostsza, że paradoksalnie na imię
ma on… Jocelyn. Problemów z wygumowaniem jednej literki na czeku nie było
żadnych, spieniężenie go stało się więc jedynie kwestią czasu.
Szybko okazało się, że przekonania Jocelyne dotyczące osób
posiadających dużą sumę pieniędzy, idealnie pokrywają się z rzeczywistością,
prowadząc jej męża po równi pochyłej.
Delacourt maluje obraz kobiety, którą charakteryzuje niczym
nieskrępowana wolność. Ma świadomość własnego bogactwa, a mimo to wie, że
niekoniecznie musi z niego skorzystać. Woli raczej pleść swój los w zgodzie z
własnymi przekonaniami i marzeniami, nie dopuszczając, by mamona całkowicie ją
zaślepiła i pozbawiła życia, jakie kocha. Gdy Jocelyne wygrała, zaczęła tworzyć
listy – potrzeb, zachcianek, szaleństw. Każda z nich miała moc sprawczą –
zrealizowanie kolejnych punktów diametralnie zmieniłoby życie bohaterki, nie
pozwalając na powrót do tego, co minione.
Delacourt kreśli obraz kobiety, posiadającej ogromną wiedzę
życiową i intuicję, z której potrafi należycie korzystać, by uczynić swe życie
takim, jakim chce.
Ciepła, senna, powoli snuta opowieść, która działa niczym
balsam.
Polecam!