Tytuł: Żegnaj, pulpecie! Kasia Bosacka cudnie chudnie
Autor: Katarzyna Bosacka
Wydawnictwo: Publicat
Ilość stron: 128
ISBN: 9788324519514
Książek o odchudzaniu naczytałam się w swoim życiu
niezliczone ilości. Co jedna to mądrzejsza – diety cud, które zapewnią nam
wieczną młodość, wieczną szczupłość, wieczną witalność przejmują władzę nad
światem i umysłami rzeszy kobiet. W większości z nich brakuje jednak krztyny
racjonalności i poważnego podejścia do tematu. Powtarza się za to schemat:
książka ma wabić potencjalnego kupca pięknie brzmiącymi obietnicami i
gwarancjami efektów. I tak: liść sałaty na śniadanie, szklanka wody na obiad,
obierek ziemniaczany na kolację i tak przez dwa miesiące. Później wygłodniały i
wyniszczony organizm bierze się do prawdziwej obżerki, fundując sobie dodatkowe
10 kg. I
tak, zamiast schudnąć – tyjemy; gwarantowanych efektów nie ma, a książka wydaje
się wizualizacją pieniędzy wyrzuconych w błoto.
Znasz to?
Jeśli tak, a wciąż jesteś zdeterminowana, by schudnąć i cenisz sobie zdrowe, sycące, bogate w
witaminy, a przy tym – niskokaloryczne jedzenie, zapoznaj się z książką Kasi
Bosackiej, która, chyba jak nikt inny w Polsce, jest ambasadorką zdrowej
żywności, troski o siebie, a ostatnio także – osobą chcącą schudnąć i robiącą w
tym kierunku małe, ale mądre kroki. Pożegnaj się z dietą-cud, która w 5 dni
pozwoli Ci zrzucić 30
kilogramów, po to, by za kolejne 5 oddać Ci Twoje 30
plus dodatkowe 10 za wytrwałość. Nastaw się na prawdziwą walkę z wrogiem, pełną
poświęceń, samodyscypliny, harówki i bardzo powolnych, choć widocznych efektów.
Uzbrój się w cierpliwość, odrzuć marzenia o natychmiastowej zmianie. Nie przytyłaś w tydzień, toteż w tydzień nie schudniesz. Bądź z sobą szczera, weź do
ręki ołówek, zaparz sobie herbaty i umów się na wizytę u Bosackiej – podpowie
Ci jak wziąć się w garść, będzie z Tobą szczera i na pewno oszczędzi Ci złudzeń
i czczych obietnic.
Wszystko to z charakterystycznym dla niej humorem, ciętym
językiem, ironią. Mimo pozornej uszczypliwości, jej rady prawdziwie pobudzą Cię
do działania, zmuszą do wyrzucenia wysokotłuszczowych dań, cukrów i chemii. Jej
wezwanie będzie dla Ciebie inspiracją do wstania z kanapy, uśmiania się nad
wszystkimi dietetycznymi mitami i rozpoczęcia powolnej walki z wrogiem. W
książce tej znajdziesz przykładowe jadłospisy, fakty i mity o wspomagaczach
odchudzania, plusy i minusy każdego typu jedzenia i ogrom motywacji.
Wszystko to wzbogacone zabawnymi, barwnymi ilustracjami, równie mocno zachęcającymi do walki o wymarzoną sylwetkę i samopoczucie.
Wszystko to wzbogacone zabawnymi, barwnymi ilustracjami, równie mocno zachęcającymi do walki o wymarzoną sylwetkę i samopoczucie.
Chcesz cudnie schudnąć? To Twoja wielka szansa! Polecam
serdecznie – Bosacka udowadnia, że nad dietą nie trzeba płakać, a można się
uśmiechać i podejść do niej z humorem. Kobiety, bierzcie z niej przykład!
Rewelacyjna pozycja!
Podoba mi się ten tekst o obierku :))
OdpowiedzUsuńRozbrajają mnie zawsze reklamy: 'schudnij X kilo w 14 dni, jedząc zamiast obiadu i kolacji np. płatki fitness'. No ludzie! Wiadomo, że się człowiek odwodni i zasuszy, jak zamiast normalnych posiłków będzie jadł takie coś, albo pił koktajle ;)
Bardzo lubię Kasię Bosacką i jej programy i reportaże konsumenckie. Robi naprawdę wiele dobrego dla tych, którzy chcieliby zdrowo i mądrze jeść, nie pakując w siebie chemii i pustych kalorii. Gdyby tylko udało mi się zgromadzić odpowiednie pieniądze, chętnie bym jej książkę zakupiła i trzymała na honorowym miejscu :)
Ale dynamiczna i pełna werwy recenzja! Ty to akurat nie masz z czego chudnąć, ale widzę, że bojowy duch autorki ci się udzielił :-)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jakos nie jestem przekonana do tego cudu.Ale może trzeba sprawdzić?:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kasię Bosacką. Zmieniła ona dużo w moim podejściu do żywności i zakupów. Nie zamierzam się odchudzać, więc raczej na razie nie sięgnę po tę książkę, ale jakby mi kiedyś przybyło parę kilogramów, to dobrze wiedzieć, że ta pozycja jest warta uwagi. Świetna recenzja:)
OdpowiedzUsuńNo cóż, proces tycia nie przebiega z dnia na dzień To są nasze zaniedbania sprzed kilku lat, a kobiety chcą w miesiąc uporać się z wszystkimi oponkami. Trzeba już wcześniej zapobiegać temu, co potem staje się małą obsesją.
OdpowiedzUsuń