Miotła i ptak to
najnowsza książeczka Wandy Chotomskiej kierowana do dzieci.
W niej to zastajemy miotłę, przybywającą do miasta ze wsi.
Jej pierwsze wrażenia są jednoznaczne: nowe miejsce zamieszkania jest
przeraźliwie smutne. Zewsząd otaczają ją smutne blokowiska, a wszechobecny
beton uniemożliwia ptakom wicie gniazd – nie ma drzew, nie ma radosnego
ćwierkotu. Miotła dokonuje gorzkiej refleksji nad ludzkim pędem do coraz
częstszego otaczania się wysokimi murami – to przemyślenie odczytywać możemy
dwojako: jako dosłowne zabudowywanie się bezkresem betonowej szarości, ale też
jako tworzenie murów wokół własnej osoby, pozbawianie innych ludzi dostępu do
nas samych.
W nowym miejscu Miotła czuje się źle. Przejmuje ją smutek
wywołany niejako na specjalne życzenie ludzi, którzy dobrowolnie rezygnują z
kontaktów z naturą, w zamian za coraz większą ilość osiedli pozbawionych
chociażby jednego drzewa.
Na drodze Miotły staje Ptak – zwierzątko, które próbuje
założyć gniazdo, lecz zupełnie nie ma gdzie. Bohaterowie razem szukają
odpowiedniej przestrzeni i niestety, jedyna roślina jaką znajdują, to drzewo
wyhaftowane na dywanie. Chociażby Ptak ogromnie chciał zamieszkać przy
ludziach, został pozbawiony takiej możliwości. Miotła niestrudzenie szuka
jednak dalej: proponuje mu wylot komina i domową roślinkę. Niestety –
bezskutecznie. Na jej drodze zawsze staje bowiem bohater jej nieprzychylny,
przeganiający ją z miejsca na miejsce.
Miotła zaczyna czuć się coraz bardziej osamotniona i
bezużyteczna. Dostrzega, że przeprowadzka do miasta była złym pomysłem, bo nikt
jej tutaj nie potrzebuje: ludzie mają nowoczesne odkurzacze, specjalistyczne
sprzęty do sprzątania, a ona – stara i zniszczona, wydaje się zupełnie
odrzucona.
Nie może jednak być tak, by opowieść zakończyła się bez
happy endu – po pewnym czasie Miotła znajduje swoje miejsce, zupełnie
zmieniając oblicze miasta. Okazuje się, że tak naprawdę każdy jest potrzebny,
wystarczy jedynie dobrze się zastanowić nad tym, w czym jesteśmy najlepsi.
Książeczka Chotomskiej to swoista parabola zachowań
ludzkich. Autorka oddając głos przedmiotom i zwierzętom, przeniosła na nie
charakterystyczne typy człowieka. Pokazała, że każdy z nas, choćby wielokrotnie
odrzucony i niechciany, ma swoje zadanie do spełnienia, misję, mogącą zmienić
życie wielu otaczających osób. By odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie,
często potrzebujemy kontaktów z drugim człowiekiem, pomocy z jego strony i
uświadomienia nam naszych najmocniejszych stron.
Na kartach tej miniaturowej opowieści, Chotomska zawiera
wiele wartościowych prawd, przyobleczonych w zgrabne metafory. Dzięki swojemu
przesłaniu i stosunkowo niewielkiej objętości, książeczka ta przeznaczona jest
absolutnie dla każdego!
Dzieciaki odnajdą nauczą się z niej jak szukać dobrych rozwiązań, poznają moc przywiązania, poświęcenia i przyjaźni. Na trudno szukać w pozycji tej rozbuchanego moralizatorstwa: to opowieść charakteryzująca się prostotą myśli i przekazu, zabawna, pełna ciepła, niosąca pozytywne przesłanie. Chotomska w wielu miejscach bawi się słowami. Niewątpliwą atrakcją książeczki są piosenki wyśpiewywane przez kolejnych bohaterów, a także utrzymana w jednym tonie szata graficzna.
Dzieciaki odnajdą nauczą się z niej jak szukać dobrych rozwiązań, poznają moc przywiązania, poświęcenia i przyjaźni. Na trudno szukać w pozycji tej rozbuchanego moralizatorstwa: to opowieść charakteryzująca się prostotą myśli i przekazu, zabawna, pełna ciepła, niosąca pozytywne przesłanie. Chotomska w wielu miejscach bawi się słowami. Niewątpliwą atrakcją książeczki są piosenki wyśpiewywane przez kolejnych bohaterów, a także utrzymana w jednym tonie szata graficzna.
Zachęcam do lektury.
4, dzieci, dziecko, literatura polska, miasto, poświęcenie, przeznaczenie, przyjaźń, Sztukater, Wanda Chotomska, wieś, Wydawnictwo Mila, zwierzęta
Dzięki, młodej powinna spodobać się
OdpowiedzUsuń