Początkowo myślałam, że moja biblioteczka zawiera jedynie dwie dziwne książki. Czym dłużej jednak szukałam, tym bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że jest ich znacznie więcej.
Za czynnik zawężający moje poszukiwania wybrałam więc tytuł. Na jego podstawie wyodrębniłam 9 książek o najdziwniejszych tytułach, jakie u siebie znalazłam.
Nie zawsze jego śmieszność czy irracjonalność łączy się z jakością książki - gros z nich to świetne lektury, część jedna to prawdziwe kurioza - zarówno pod względem merytorycznym jak i nazewniczym.
Oto one, gwiazdy dzisiejszego postu Śląskich Blogerów Książkowych:
- Kupa wiedzy
- Sztuka pierdzenia
- Dziwny incydent z psem, nocą porą
- Gówno się pali
- Ogród biodynamiczny
- Potwór w Twojej głowie. Jak być nieszczęśliwym i zatruć życie innym
- Przepis na torcik orzechowo-bezowy (czyli jak zrealizować marzenia)
- Sinicuik
- Wątek poboczny, czyli na czym polega metafora mężczyzny z dwoma śledzionami
Przyznam- bardzo dziwne tytuły :)
OdpowiedzUsuńSporo u Ciebie hmm...śmierdzących tytułów ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?:P Też to zauważyłam, aż strach się bać, chyba mi się biblioteczka samoistnie profiluje;))
Usuń"Gówno się pali"? Hmmm tego jeszcze nie słyszałam :) Dobre! :)
OdpowiedzUsuńZ każdą bym chętnie sie zapoznała :)
OdpowiedzUsuńHahahahah, może dla niektórych torcik będzie ucieleśnieniem marzeń :P W czasie świąt wszystko może się spełnić :P
OdpowiedzUsuń