Tytuł: Carnivia. Bluźnierstwo
Autor: Jonathan Holt
Wydawnictwo: Akurat
ISBN: 978-83-7758-495-8
Cena: 39, 99 zł
Ilość stron: 400
Zapraszam Was do wejścia w Nowy
Rok z prawdziwie mocną lekturą.
Oto przed Wami otwierają się drzwi
do Carnivii – wirtualnej Wenecji, w której każdy może skryć swoje tajemnice bez
obaw o odkrycie tożsamości. Anonimowość zapewnia twórca portalu – Daniele Barbo
– mężczyzna żyjący z traumą porwania i okaleczenia w dzieciństwie, dziś jeden z
najwybitniejszych znawców liczb, operujący nimi jak prawdziwy wirtuoz. Ten
pochodzący z arystokratycznej dynastii człowiek, staje dziś przed sądem,
oskarżony o umożliwianie przestępcom szerzenia pornografii, ułatwiania działań
przestępczych i odmowy udzielenia władzom informacji o osobach zarejestrowanych
w Carnivii, która to stała się dla Wenecjan przypomnieniem o dawnych karnawałach
– nosząc maski, czują się oni bezkarni i z powodzeniem realizować mogą swoje,
nawet najczarniejsze, scenariusze, tak jak kiedyś, gdy przybierając ten symbol
miasta, ludzie, raz w roku mordowali i szerzyli przestępczość, mając gwarancję
pozornej anonimowości. Z czasem w Wenecji zakazano noszenia masek po zmierzchu,
w Carnivii zaś, zakazy takie nie mają racji bytu.
Jest ona udoskonaloną wersją
świata, w której liczy się tylko to, kim chcesz być.
Gdy Barbo oczekuje na wyrok, w
mieście ktoś popełnia brutalne przestępstwo. Na stopnie kościoła Santa Maria
della Salute woda wyrzuca ciało kobiety, noszącej szaty katolickiego księdza.
Czy to element przebrania, czy też ślad grupy, uznającej święcenia kobiece za
prawomocne? Kapitan Kat Tapo wraz ze swoim przełożonym, stanie w obliczu
zagadki na światową skalę – oto tatuaże na ciele ofiary odpowiadać będą
zagadkowemu graffiti pozostawionemu w opuszczonym szpitalu dla umysłowo
chorych. Podobne znaki będą też pojawiać się w innych miejscach, prowadząc
śledczych wprost do Carnivii. Bohaterka szybko dostaje polecenie umorzenia
śledztwa, co budzi jej wielkie podejrzenia.
Jako że wielu świadków unika
udzielania odpowiedzi, Tapo będzie zmuszona nakłonić do współpracy Barbo, który
nigdy na podobne ustępstwa się nie zgadza, a który jako jedyny ma dostęp do
poufnych danych, mogących rzucić cień światła na jej sprawę, tak silnie
odsuwaną na dalszy plan przez przełożonych.
John Holt to zdecydowany debiut
roku 2013!
Fenomenie poprowadzona narracja,
doskonała konstrukcja bohaterów, fantastyczna kreacja świata przedstawionego i
wreszcie – język, który nie pozwala się nudzić i zagadka, którą każdy pragnie
rozwiązać.
Osadzenie akcji w Wenecji –
mieście podtapianym regularnie przez acqua
alta, będącym prekursorem anonimowego świata masek, niosącego złudzenie
anonimowości i bezkarności, przestrzenią szerzenia się przestępczości z
nadzieją na brak jego wykrycia – dodaje fabule smaczku, brakującego wielu
kryminałom, dopełnia powieść, która zainaugurowana w innych realiach, nie
miałaby takiej mocy sprawczej.
Subtelne splecenie wątków, na
pozór niewidoczne nici powiązań, misterna intryga, uwikłanie w akcję Kościoła –
elementy te charakterystyczne są dla prozy Browna, który na skandalu próbuje
budować swoje kolejne bestsellery.
U Holta skandalu nie będzie –
owszem, na światło dzienne wyciągane są brudy Kościoła, nie mają one jednak
źródła w Watykanie, lecz u pojedynczych jednostek, sprzeciwiających się
obowiązującym powszechnie regułom, ulegającym sfeminizowanym wizjom hierarchii
i szerzącym bluźnierstwa. Nie służą one demistyfikacji, lecz wskazują na ludzką
ułomność i grzeszność, a także skłonność do ulegania sugestiom.
Autor skonstruował thriller na
miarę XXI wieku, nie boi się kontrowersji – to tekst
z wyższej półki, który wywoła w czytelnikach głód kolejnych powieści autora.
Wątek sensacyjny stanowi tutaj nośnik dla
treści sytuujących się w innym porządku rozważań – ukazuje mentalność Wenecjan,
wprasza się we włoski system policyjny, bada sieć powiązań i oddaje hołd
lojalności i gwarancji wolności.
Książka
ta obfituje w mroczne, owiane aurą tajemniczości postępki, składające się
wespół na ten fenomenalny debiut, od którego nie sposób się oderwać. Napisana z
rozmachem powieść, dająca nadzieję na równie intrygującą kontynuację.
Musicie
przeczytać!
A zanim to zrobicie... wejdźcie do Carnivii.A tutaj dopiero jest klimat!
5, anonimowość, Carnivia, Jonathan Holt, Kościół, kryminał, ksiądz, morderstwo, sensacja, thriller, Wenecja, Włochy, Wydawnictwo Akurat
Uuuu, tajemnicze wirtualne światy, to może być dobre :)
OdpowiedzUsuńI jest! Naprawdę, naprawdę dobra książka!
UsuńTo pakuj do walizy :D
UsuńCzytałam! Znakomity debiut, nie spodziewałam się aż tak dobrej książki, tymczasem nie mogę doczekać się następnej części...Widać inspirację Larssonem, do której autor się przyznał, i na dobre mu to wyszło - udana inspiracja, oby tak dalej i oby w następnej części było już więcej Carnivii samej w sobie :)
OdpowiedzUsuńLarsson to ciągle moje nieodkryte pole literatury, więc niestety nie miałam odniesienia;(
UsuńTeż mam nadzieję na więcej Carnivii, niesamowicie podoba mi się jej wizja :)
O, bohater płci żeńskiej, znaczy się bohaterka! Mam nadzieję, że jest dobrze skonstruowana i nie wpada w nudne płciowe schematy.
OdpowiedzUsuńFabuła wygląda ciekawie, ale przyznam, że w tej chwili zdecydowanie nie mam nastroju ani siły na tego typu klimaty. Ale kontrowersje "z wyższej półki" brzmią dobrze, więc może kiedyś się na tę powieść skuszę. W każdym razie miło wiedzieć, że ma się taką możliwość.
Dobrze, nawet nieraz występuje przeciwko płciowym schematom i sztampowemu, protekcjonalnemu traktowaniu kobiet w swoim zawodzie.
UsuńZapamiętaj ją, naprawdę warto!:)
Jestem przekonana, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuń