Wyobraź sobie, że przyszło Ci
spędzać dzieciństwo w miasteczku tyleż spokojnym i sprzyjającym braku
rozproszeń, ileż nudnym. Tak nudnym, że decydujesz się na rezygnację z nauki,
by w pełni cieszyć się słonecznymi dniami, spędzonymi z wędką w ręku nad
brzegiem jeziora. Oczywiście, nic nikomu o tym nie mówiąc.
Podobną decyzję podjął Finley Mc
Phee, spędzający siedemdziesiąt jeden dni poza murami szkoły, narażając się tym
samym na niezdanie do kolejnej klasy. W niczym mu to jednak nie przeszkadzało –
najważniejsze było chwilowe upojenie na łonie natury.
Konsekwencje jego zachowania,
były dużo bardziej dalekosiężne niż mógłby przypuszczać. Gdyby nie wagary,
prawdopodobnie nigdy nie znalazłby się w centrum wydarzeń, które lada dzień
miały rozegrać się w, na pozór nużącym i sennym, miasteczku Applecross.
Zaczęło się na pozór niewinnie:
wizytą dyrektora w domu, który poinformował rodziców Finleya o zaistniałej
sytuacji, kilkudniowym gniewie tychże, po których nastąpił ciąg reperkusji.
Młodzieniec został wysłany do wielebnego Prospera, który to miał narzucić na
niego stosowną karę. Imał się Finey różnych prac, aż w końcu został pomocnikiem
listonosza. I to własnie ta praca, pozwoliła mu natknąć się na nową dziewczynę w
mieście – Aiby Lily.
Spotkanie z nią było dla niego jak rażenie piorunem – zaskoczony jej niezwykłością, uległ obezwładniającemu go uczuciu zakochania, wierząc, że nieprzypadkowo los zetknął ich ze sobą.
Spotkanie z nią było dla niego jak rażenie piorunem – zaskoczony jej niezwykłością, uległ obezwładniającemu go uczuciu zakochania, wierząc, że nieprzypadkowo los zetknął ich ze sobą.
Wówczas jeszcze nie wie, jak
znaczącą rolę w jej życiu przyjdzie mu odegrać.
Dziewczyna bowiem, to potomkini
tajemniczego mieszkańca miasta – Ricarda, który niemalże dwa stulecia wcześniej
zginął, roztrzaskując się wraz z czerwonym, legendarnym już statkiem, na którym
wówczas przebywał.
Dziś, po wielu latach, jego spadkobiercy wracają do miasteczka, by otworzyć sklepik „Okamgnienie”. W ślad za nimi podążają jednak wrogowie, którzy mają swoje własne cele.
Dziś, po wielu latach, jego spadkobiercy wracają do miasteczka, by otworzyć sklepik „Okamgnienie”. W ślad za nimi podążają jednak wrogowie, którzy mają swoje własne cele.
Fineyowi przyjdzie zmierzyć się
ze światem, którego istnienia nigdy by nie podejrzewał, skonfrontuje swoje
wyobrażenia z rzeczywistością, pozwalając ponieść się czarodziejskiej fali.
Opowieść snuta przez Baccalaria,
to podróż pełna magii i niezwykłości. Przez książkę przemierzają duchy,
strachy, olbrzymy, a bohaterowie na każdym kroku stykają się z magicznymi
przedmiotami: peleryną niewidką, złotym atramentem, pająkiem reperatorem,
spodniami ze szkockiej żywej wełny, kijem podróżnym, czy też siecią tkaczy
snów.
Magia snuje się za bohaterami
niczym cień, sprawiając, że ich życie wyrwane zostaje z rutyny i
przewidywalności.
W okamgnieniu stają się
uczestnikami wydarzeń nieprawdopodobnych. Ci, którzy do niedawna narzekali na
senność i nudę miasteczka, dziś zmagają się z postaciami rodem z baśni i bajek. Stają oko w oko z
niebezpieczeństwami, by dać świadectwo swojej mężności i gotowości do
poświęcenia.
Wszystko to w fantastycznej
oprawie graficznej, będącej uciechą dla oka. Fantastyczne szkice wieńczą każdy
kolejny rozdział, ilustrując to, co wymagające zobrazowania. Iacopo Bruno
wykonał kawał świetnej roboty, szkicując – jak mówi – ołówkiem magicznym. Nie
ulega to wątpliwości.
Gwarantuję, że przy tej lekturze
ani Wy, ani Wasze dzieci nie będziecie się nudzić. Spędzicie za to szare,
jesienne popołudnie w atmosferze przypominającej najwspanialsze chwile z
dzieciństwa, kiedy to Wasza wyobraźnia pracowała na tyle silnie, że była w
stanie wygenerować obrazy dziś czytane na kartach książek.
Dajcie się skusić!
duchy, dzieci, legenda, listonosz, magia, młodzież, nauka, olbrzymy, Olesiejuk, praca, sklep, sklepik, szkoła, tajemnica, wrogowie
Szkoda, ze nie mam współpracy z tym Wydawcą ;) W sumie dopiero zaczynam, ale może kupię tę książkę. Lubię takie... bajkowo dziecinne historie :)
OdpowiedzUsuńZostałam zachecona :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę ciekawą lekturą :) Być może dam się skusić jeżeli trafi się szansa na jej przeczytanie :P
OdpowiedzUsuń