Mały zbój to kolejna propozycja Wydawnictwa Ovo ze świetnymi
ilustracjami Katarzyny Kołodziej. Autorką tego zbiorku dedykowanego młodemu
pokoleniu rozbójników jest Anna Dmytruszyńska.
Tomik ten zbiera w sobie teksty,
które szczególnie przypadną do serca małym urwis(k)om. Pisarka pochyla się między innymi nad Demonem
Prędkości, roztrząsa problem migrujących skarpet, rozmyśla nad fenomenem znikających
pod stołem potraw, nad którymi mamy pracują godzinami, rozważa kolejne
zwierzęce wcielenia dzieci, zapisuje co dzieje się w domu, gdy tata śpi,
usprawiedliwia późne powroty dzieci ze szkoły, analizuje wydarzenia mające miejsce
w dziecięcych pokojach, przedstawia szeroki zakres młodzieńczych możliwości, wreszcie
na tapecie pojawia się kwestia rodzicielskich wierzeń zarysowywanych z wielką
pieczołowitością, ale i niedowierzaniem.
Utwory Dmytruszyńskiej to
pogodne, zabawne, pełne humoru teksty, w których niejedno dziecko (i rodzic)
odnajdzie siebie. Każdy maluch powinien zainteresować się tą barwną propozycją,
będącą inteligentną i humorystyczną odpowiedzią na codzienność naszych pociech.
Dwanaście wierszyków można z równym powodzeniem przeczytać jednym tchem, jak
też podzielić ich lekturę na kolejne dni.
Niewielki format książeczki
umożliwia jej zabranie w każde miejsce: publikacja zmieści się w każdej torebce
i z pewnością zapewni dziecku przednią zabawę w przestrzeniach, w których
mógłby się nudzić. Mały zbój chętnie
pójdzie z nami do lekarza, potowarzyszy paniom stojącym w sklepowych kolejkach,
umili podróż autobusem czy samochodem. To propozycja na każdą okazję!
Niewielka ilość słów i obecność rymów sprawiają, że książeczka nadawać się będzie także do samodzielnego czytania, gwarantując wybuchy śmiechu i wiele radości.
Całości dopełniają barwne, pogodne ilustracje przyciągające wzrok.
Niewielka ilość słów i obecność rymów sprawiają, że książeczka nadawać się będzie także do samodzielnego czytania, gwarantując wybuchy śmiechu i wiele radości.
Całości dopełniają barwne, pogodne ilustracje przyciągające wzrok.
Ale uwaga: książeczka może inspirować do psot! Kupujecie więc na własną odpowiedzialność:)
Chyba warto kupić. Szkoda, że nie zamieściłaś więcej zdjęć.
OdpowiedzUsuń