Tytuł: Drzewo migdałowe
Autor: Michelle Cohen Corasanti
Wydawnictwo: Sine Qua Non
ISBN: 9788379241941
Ilość stron: 392
Cena: 34,90 zł
Młodziutki Ahmad to Pakistańczyk,
który przez całe życie zmaga się z rzeczywistością wojenną. Izraelczycy na jego
oczach walczą z Arabami, żywiąc do siebie nienawiść, której on nie potrafi
zrozumieć. Mimo ogromnych talentów, bohater dorasta w środowisku, które nie
daje mu żadnych szans na samorealizację – dominuje w nim chroniczny strach i poczucie
zagrożenia. Kładąc się spać, nie ma pewności, że rano jego dom będzie jeszcze stał,
a rodzina w komplecie zasiądzie do stołu. W dniu swoich dwunastych urodzin
przekonuje się na własnej skórze, jak bezlitosna potrafi być wojna – niemalże w
jednej chwili ginie jego siostra, a ojciec z jego winy trafia do więzienia, z
którego niewielu uchodzi z życiem, a na domiar złego, izraelskie wojska
konfiskują jego dom, a cała okolica zaczyna traktować ich jak rodzinę
terrorystów. Mimo nauk ojca, brat Ahmada zaczyna pałać nienawiścią nie do
poskromienia. Nienawiścią, wokół której zbuduje całe swoje przyszłe życie.
Młody Pakistańczyk musi odtąd zaopiekować się bliskimi i zapewnić im byt, nie mając tak naprawdę nic. By utrzymać rodzinę, musi być ponad nienawiść, która jako naturalna mogłaby toczyć jego serce. Wie, że jego jedyna szansa na lepszą przyszłość to nauka. Z tym jednak nie jest się w stanie pogodzić jego rodzina. Ahmad, mający wsparcie jedynie w ojcu, musi podjąć decyzję – zostać w kraju bez przyszłości czy rozpocząć studia, które pozwolą zaistnieć jego geniuszowi i za parę lat zapewnić rodzinie życie, jakiego nigdy nie mogliby sobie nawet wymarzyć.
Młody Pakistańczyk musi odtąd zaopiekować się bliskimi i zapewnić im byt, nie mając tak naprawdę nic. By utrzymać rodzinę, musi być ponad nienawiść, która jako naturalna mogłaby toczyć jego serce. Wie, że jego jedyna szansa na lepszą przyszłość to nauka. Z tym jednak nie jest się w stanie pogodzić jego rodzina. Ahmad, mający wsparcie jedynie w ojcu, musi podjąć decyzję – zostać w kraju bez przyszłości czy rozpocząć studia, które pozwolą zaistnieć jego geniuszowi i za parę lat zapewnić rodzinie życie, jakiego nigdy nie mogliby sobie nawet wymarzyć.
Ogromne wrażenie zrobiła na mnie
ta książka. Człowiek przewraca ostatnią stronę i w jego głowie kłębią się setki
myśli, zarówno o charakterze ogólnoludzkim, pytania o pochodzenie zła, o źródło
konfliktów i realne szanse na ich zakończenie, aż po rozważania indywidualne:
ile we mnie siły do walki o lepszą przyszłość, co mnie zniechęca, dlaczego nie
daję z siebie wszystkiego, nie wykorzystuję talentów, nie potrafię uwierzyć w
swoje możliwości i zawalczyć o świat, jaki chciałbym oglądać. Nierzadko gorzkie
refleksje mogą sprowokować do konkretnych działań, bowiem książka ta pokazuje,
że kropla drąży skałę, że każdy, nawet najmniejszy wkład nie będzie zmarnowany,
że każda myśl przełożona na czyn ma szansę na konkretne zmienianie
rzeczywistości, żee przemiany i wiedza są ponad podziałami, ponad wyznaniami,
ponad konfliktami, ponad narodami – wystarczy wiara w siebie, upór i cel i
motywacja tak silne i skonkretyzowane, że nie pozwolą nam zaprzestać wysiłku
nawet w sytuacjach wyglądających na bezsensowne. To książka o wielkiej
mądrości, ucząca tolerancji, ale też pokazująca bezsens wojen i naszą niewiedzę
o tym, co dzieje się naprawdę i jak dalekie jest to od przekazów medialnych.
Mocna powieść, której nie sposób traktować jak kolejnej powiastki niosącej
nadzieję. Ta książka jednocześnie nadzieję niesie i jej pozbawia, pokazuje
ofiary, które musimy ponieść, by coś osiągnąć. Wskazuje, że to co wielkie w
oczach świata, nie zawsze znajdzie uznanie w oczach bliskich, lecz nie należy
się tym przejmować bardziej niż to konieczne. Świat będzie próbował łamać nasze
dusze, pozbawiać je życia, a my nie możemy się poddać. Musimy walczyć bez
względu na wszystko.
Przejmująca lektura, pełna obrazów trudnych, widm wojny, zmasakrowanych ciał i skrajnej biedy. Konflikt jest tutaj jedynie tłem do pokazania tego, jak wielką moc kryje w sobie człowiek. Krew, łzy, mieszają się na kartach tej powieści z bogactwem natury: świeżymi morelami, jabłkami, drzewami migdałowymi, wspaniałymi zapachami, które gdy już prawie wdzierają się do nosa, mieszają się ze słodkim odorem krwi, tworząc synestezyjną mieszankę nie do zignorowania. Wielka siła narracyjna, ogromna moc oddziaływania.
Przejmująca lektura, pełna obrazów trudnych, widm wojny, zmasakrowanych ciał i skrajnej biedy. Konflikt jest tutaj jedynie tłem do pokazania tego, jak wielką moc kryje w sobie człowiek. Krew, łzy, mieszają się na kartach tej powieści z bogactwem natury: świeżymi morelami, jabłkami, drzewami migdałowymi, wspaniałymi zapachami, które gdy już prawie wdzierają się do nosa, mieszają się ze słodkim odorem krwi, tworząc synestezyjną mieszankę nie do zignorowania. Wielka siła narracyjna, ogromna moc oddziaływania.
Choć należę do osób zupełnie
polityką nie zainteresowanych, po lekturze tej książki w jednej chwili sytuacja
ta odwróciła się – i chociażby miał to być efekt tylko czasowy, spełniła ona
swoje zadanie.
O wielkich tekstach powinno mówić się prostymi słowami, by nie stracić dla nich czytelnika – trudno jednak rzec cokolwiek, co mogłoby dać wyraz głębi tej powieści i jej wpływowi na odbiorcę, bez popadania w pompatyczność i ogólnikowe frazy. Nie chcąc uronić nic z jej wartości, należałoby milczeć i tym milczeniem zyskać jej posłuch. Cisza po zakończonej lekturze dudni bowiem w uszach i każe odwoływać się do emfatycznych porównań niemal bezwiednie. Niech i u was wywoła te same emocje.
Fenomenalna proza.
5, Arabia, bieda, geniusz, Izrael, konflikt, Michelle Cohen Corasanti, Nagroda Nobla, nauka, Palestyna, studia, sukces, wojna, Wydawnictwo SQN
Jestem bardzo ciekawa tej lektury
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, jeżeli kiedyś będę miała okazję po nią sięgnąć to z pewnością to zrobię. Póki co muszę oczyścić półki z książek, do których nie wrócę na nowe :)
OdpowiedzUsuńOj znam to - czeka mnie to samo, a nie chce mi się, nie chce: serce się kraje.
UsuńBardzo przekonująca recenzja. A książka na pewno fascynująca i godna poznania
OdpowiedzUsuńPo takiej rekomendacji nie sposób przejść obok tej książki obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńTen konflikt jest dla mnie wybitnie niezrozumiały, czy książka pomoże w "rozgryzieniu" jego istoty?
OdpowiedzUsuńZ pewnością wskazuje na jego źródło,ale pokazuje też (i to dobitnie), że on jest nie do przeskoczenia i zakończenia - od urodzenia uczy się nienawiści do "tych drugich" i tylko jednostkom udaje się tę spiralę zła przezwyciężyć.
Usuń