Tytuł: Marta i zagadkowy pojazd
Autor: Wojciech Widłak
Wydawnictwo: Egmont
Ilość stron: 34
Cena: 12, 99 zł
Oto przed Wami kolejna część egmontowskiej serii Czytam sobie – Marta i zagadkowy pojazd.
Należy ona do pierwszego etapu z trzypoziomowego
programu wspierania nauki dla dzieci w wieku 5-7 lat.
Oto mała Marta pewnego dnia niepostrzeżenie wsiada do
konstruowanej przez wuja maszyny mającej przenosić w czasie i
przestrzeni, i po kilku głośnych stukotach, które trochę ją straszą wychodzi z niej
i… widzi coś, czego wcześniej nie było. Zamiast laboratorium wokół niej
rozpościera się las, a przed nią leżą ogromnych rozmiarów jaja. Gdy dziewczynka
sięga po jedno z nich, nagle jej oczom ukazuje się dinozaur, którego
Marta bierze za smoka. Przestraszona dziewczynka szybciutko ucieka z powrotem
do maszyny i w parę chwil znajduje się na powrót w laboratorium.
Niefortunnie podczas ucieczki, zabrała ze sobą jajo, które teraz postanowiła ukryć
w pokoju wujka. Zastanawia się jedynie co z niego może wyrosnąć i z
tą zagwozdką zostawia czytelników… :)
Tak jak wszystkie publikacje należące do tej kategorii,
zawiera ona 150-200 wyrazów w tekście, krótkie zdania zbudowane z podstawowych
głosek, a do tego ćwiczenia głoskowania i naklejki mające funkcję motywującą i
wzmacniającą. Tekst na każdej stronie znajduje się u dołu, po to, by dziecko
swobodnie mogło pomagać sobie palcem, którym będzie wodziło po kolejnych
zdaniach, dzięki czemu nic nie będzie go rozpraszało, a dodatkowo będzie miało
możliwość ogarnięcia wzrokiem całego czytanego po fragmentach tekstu.
Dominującym elementem książeczki są ilustracje, zajmujące 90% strony – ich usytuowanie
nad treścią jest niezwykle istotne: dziecko najpierw widzi co będzie czytało, a
dopiero później składa kolejne wyrazy. W dużej mierze ułatwia to lekturę
i czyni ją szybszą.
W zakładkach książeczki znajdują się zadania do wykonania po zakończonej lekturze - troszkę rekonstruowania fabuły, troszkę liczenia ptaszków na ilustracjach i wreszcie zadanie na wyobraźnię - dyskusja nad tym, co wykluje się z jaja...:) W tylnej zakładce umieszczony został dyplom sukcesu dla dziecka, który może sobie wypisać i w razie potrzeby wyciąć.
Uwielbiam tę serię i z czystym sumieniem polecam ją wszystkim znajomych mającym dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Z wiadomości zwrotnych wyłania się także ich sympatia do serii:)
Polecam ją Waszej uwadze, naprawdę warto.
Uwielbiam tę serię i z czystym sumieniem polecam ją wszystkim znajomych mającym dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Z wiadomości zwrotnych wyłania się także ich sympatia do serii:)
Polecam ją Waszej uwadze, naprawdę warto.
czytam sobie, dzieci, EGMONT, egzemplarz recenzencki, książki do samodzielnego czytania dla dzieci, nauka czytania, nauka przez zabawę, podróże w czasie, prehistoria, Wojciech Widłak
Moja córka już troszkę za duża
OdpowiedzUsuńMarta jest super.
OdpowiedzUsuń