piątek, 27 marca 2015

Drakula był Polakiem. Krzysztof Kolumb też (Bardzo polska historia wszystkiego – Adam Węgłowski)





Jako Polacy mieliśmy i mamy wielką skłonność do szukania „swoich” na całym świecie. Burzliwa historia Polski bardzo nam w  tym sprzyja – jako jeden z  nielicznych narodów mamy wpisane w  biografię częste wojny, zabory, tułaczki i emigracje, które sprawiły, że polska krew rozsiana została po całym świecie, dając początek postaciom, o których nawet nie wiemy i nie przypuszczamy, że mają nasze rodzime korzenie.

Adam Węgłowski, dziennikarz magazynu „Focus Historia”, były dziennikarz „Tygodnika Powszechnego”, „Śledczego”, „Zwierciadła” i „W  Podróży”, postanowił dać zadość naszym pragnieniom szukania polskiej krwi w wybitnych, a także znanych w  popkulturze postaciach i przeprowadził małe śledztwo, mające na celu udowodnić, że Drakula był Polakiem, Kuba Rozpruwacz był Polakiem, James Bond był Polakiem, Indiana Jones był Polakiem, Stalin był Polakiem. Krótko mówiąc, parafrazując słowa Baracka Obamy – wszyscy byli i są Polakami.

Wraz z  autorem przemierzymy ścieżki historii nieco innym niż utartym przez nauczycielki szlakiem. Dzięki jego dochodzeniu nasze narodowe ego znów będzie mogło puchnąć z  dumy – po raz kolejny, na przekór wszystkim zaściankowym krajom, które o istnieniu Polski nie wiedzą albo wciąż sądzą, że tkwimy w  głębokim komunizmie – będziemy mogli wyciągając pierś do przodu i krzyknąć: dotarliśmy tam wcześniej, odkryliśmy to prędzej, osiągnęliśmy więcej, daliśmy przykład! 

Ilu z  Was na lekcjach historii usłyszało ciekawostkę, jakoby Krzysztof Kolumb wcale nie był biednym genueńczykiem, lecz potomkiem Jagiellonów?

Kto z  Was przypuszcza, że James Bond, to tak naprawdę zlepek polskich postaci, a być może nawet męski odpowiednik Krystyny Skarbek?

Komu na lekcjach religii pokazano przedziwnie podobny do oblicza Czarnej Madonny wizerunek haitańskiej bogini voodoo?

Kto wiedział, że Indiana Jones przeżył wszystko to, co wcześniej polscy archeolodzy?

I wreszcie – komu na lekcjach historii współczesnej sprzedano plotkę o domniemanej polskości Stalina?

To jedynie kilka z  omówionych w  Bardzo polskiej historii wszystkiego zagwozdek historycznych, dzięki którym nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy lekcji przeszłości z  większą przychylnością spojrzą na polską spuściznę.

Domniemania polskości spotykane są niemalże wszędzie i – o dziwo! – nie zawsze wychodzą od Polaków. Ile w  książce tej prawdy, a ile zgrywy? Sami się przekonajcie – sięgając po tę książkę, zupełnie inaczej spojrzycie na znane postaci, a być może zabłyśniecie w  towarzystwie lub na lekcji historii?

Doskonała dawka wiedzy podana w  najatrakcyjniejszy z  możliwych sposobów – w  formie szczegółowo omówionych ciekawostek.

Polecam serdecznie! Ta lektura sprawi, że obudzi się w  Was uśpiony patriotyzm.





10 komentarzy:

  1. Zabieram się za ten tytuł najprawdopodobniej jutro :) Już nie mogę się doczekać lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się ta książka. Formuła jest lekka, treść ciekawa, a czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie znałam większości z opisywanych historii, a podane w taki sposób utkwiły mi w pamięci. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja teraz zarzucam i atakuję nimi znajomych:P

      Usuń
  3. Brzmi rewelacyjnie. Rozejrzę się za książką. Lubię tego typu lektury, który dostarczają wiedzę nie nudząc, a wzbudzając ciekawość i chęć do przeczytania więcej takich książek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa, ile takich polskich smaczków odkrył autor. :)

    OdpowiedzUsuń