poniedziałek, 25 maja 2015

Baśń o świętym spokoju – Zofia Stanecka




Święty spokój. Coś, co cenię niezmiernie. Czuję, że świetnie bym się dogadała z królem z  opowieści Wandy Chotomskiej, władającym arcycudnym królestwem Święty Spokój. Rządzący nim król Miłosław ponad wszystko cenił ciszę i rutynę – gdy jeden dzień podobny był drugiemu, znak, że wszystko było w  porządku.

Jego życiem (i życiem jego poddanych) coś jednak zachwiało, a było to nic innego, jak miłość – oślepiająca, odurzająca, obezwładniająca, sprawiająca, że dotychczasowe przyzwyczajenia przestały mieć znaczenie. Król nie chcąc słuchać wyznań swej ukochanej, poślubił ją, a gdy po czasie doczekali się potomstwa wydawało się, że znów będzie jak trzeba. Nic bardziej mylnego – pociecha świętego spokoju nie hołubiła  - wręcz przeciwnie. Król Miłosław spłodził żywe srebro – nie było mowy o jakiejkolwiek przewidywalności. I wówczas, jak to zwykle bywa, spadły mu z  oczu różowe okulary. Król zatęsknił za dawnym życiem i mimo ogromnej miłości do żony i potomka, zrobił coś czego później gorzko żałował.

Co to było i przed czym chciała go przestrzec przyszła królowa, zanim jeszcze zawarli związek małżeński?

Tego nie zdradzę, ale gwarantuję Wam, że dzieje się:)
Chotomska napisała baśń, z  której także i dorosły wiele mógłby się nauczyć – jak to często trzeba iść na kompromis, zwłaszcza w  imię miłości, jak uczucia zmieniają człowieka, a troska o drugiego staje się ważniejsza niż dotychczasowe upodobania.  Cudna opowieść, której lektura na pewno przysporzy dzieciom (i rodzicom) wiele radości.

Wpisuje się ona w  nowy cykl Wydawnictwa Egmont – Poczytaj ze mną, będący zaproszeniem do lektury różnych gatunków, kosztowania różnych odcieni literatury i powolnego oswajania się z  tym, co było dotąd nieznane, ale też wskazywania na to, co stanie się odtąd ulubione i chciane.



3 komentarze:

  1. Polecę mojej koleżance. Sama nie mam bowiem jeszcze dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwracam tylko uwagę, że autorką nie jest Wanda Chotomska, tylko Zofia Stanecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zwrócenie uwagi, dwie recenzje mi się nalożyły:) Już poprawione:)

      Usuń