czwartek, 24 września 2015

ABC zbrodni Agathy Christie - John Curran



Już nie pamiętam jak wyglądało moje życie przed Agathą Christie

A tak, jednak pamiętam – było puste i nijakie, pozbawione dreszczyku emocji i pasji gromadzenia.

Odkąd Królowa Kryminału na stałe rozgościła się na moich półkach, nie narzekam na brak zajęć.

Od tamtego czasu czczę także Wydawnictwo Dolnośląskie, które nie dość, że publikuje, wznawia, odświeża kolejne tomy jej kryminałów, to jeszcze co rusz wypuszcza na rynek woluminy będące miodem na moje opętane przez Poirota serce.

W ABC zbrodni Agathy Christie jest wszystko, czego mogłam pragnąć – niepublikowane dotąd opowiadania lub ich wstępne wersje, kserokopie zapisków Christie, jej pomysły na nowe, często niewykorzystane teksty, reguły rządzące kryminałami spisane przez jej twórców i ich analiza w oparciu o powieści Królowej, kopalnia tytułów, a wszystko to uporządkowane chronologicznie, co pozwala na dodatkowe prześledzenie procesów twórczych autorki i jej postępu oraz ewolucji pisarskiej.

Książkę tę jednak odczytuję przede wszystkim jako hołd złożony Christie, prawdziwe cacuszko i publikację nie do przecenienia. Dla mnie jest cenna jak diamenty, do dbania i wielbienia. Możność zajrzenia do głowy Autorki to niesamowita frajda, a przeglądanie jej rękopisów – prawdziwa przyjemność i zaszczyt.

W edycji tej znajdziecie też Top10 Agathy Christie – autorka oceniła swoje własne publikacje i – o losie – na pierwszym miejscu stawiła tę, którą uwielbiają chyba wszyscy – i nie było już nikogo.

Ta książka to marzenie każdego fana twórczości Królowej kryminału i więcej już nie zdradzę – sami musicie poczuć ten niezrównany smak odkrywania jej tajemnic i nieodkrytych planów. Dowiecie się skąd wziął się Poirot i dlaczego Autorka za nim nie przepadała, skąd pomysł na Jane Marple i jak Christie radziła sobie z procedurami wydawniczymi. A to jedynie zalążek całości!


16 komentarzy:

  1. Jak nie oddasz, to ja ukradnę! Uwielbiam Christie, mam większość jej książek z Dolnośląskiego. Cieszę się, że wznawiają, ale jakie było moje rozczarowanie, kiedy te nowsze wersje okazały się o pół centymetra większe od poprzednich... I jak to na półce wygląda! Z takich nie-powieści mam autobiografię autorki, ale nie przeczytałam jeszcze.

    Pozdrawiam! Przy gorącej
    herbacie

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie poznałabym tę książkę z bliska :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytam kryminałów, szczerze mówiąc nie znam ani jednej książki Christie, ale trzeba przyznać, że Wydawnictwo Dolnośląskie się postarało i pięknie wydało te dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach wszystkie książki autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tylko jedną książkę tej autorki, ale kompletnie jej nie pamiętam :c Co prawda nie lubię tego typu literatury, ale myślę, że przynajmniej klasykę w postaci książek Christie powinno się znać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie! Byłam tak samo oburzona, zupełnie mi to nie pasuje na półkę;( Zresztą ja mam już tak różne wydania, że to aż boli:P Najwięcej tych, które na fotografii. Ale, ale! Ostatnio u znajomej widziałam fotkę wydania kolekcjonerskiego - omg! Jakie ono piękne! Chyba się skuszę;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawda, prawda;) Wydają je pięknie, choć szkoda, że tak często zmieniają szatę graficzną.

    OdpowiedzUsuń
  8. A co czytałaś?
    Pewnie, że tak. A jak już poznasz podstawy, to zachęcam do "ABC...":)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Chrietie :D Jest genialna, a kryminały uwielbiam praktycznie wszystkie, zarówno te nowsze, jak i te należące do klasyki, jak Christie, albo Holmes Doyla :) Królowej kryminału czytałam sporo książek, choć było to już lata temu, wiem jednak, że to był tylko wycinek z jej bardzo bogatej twórczości, a całkiem niedawno temu czytałam "Dom zbrodni". Świetna książka i polecam ją gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam! Czytałam już prawie wszystkie książki Christie, teraz tylko próbuję je zgromadzić, no i lekturę oczywiście ponawiam - nie może być inaczej!:) Cieszę się, że są ludzie, z którymi mogę moje uwielbienie dzielić, dzięki za komentarz;)
    Holmes też jest wspaniały, choć klimat opowieści zgoła inny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz co? Nawet nie pamiętam, tak strasznie dawno to było :c

    OdpowiedzUsuń
  12. Ah, no to faktycznie szkoda. Liczę na to, że kiedyś do Christie wrócisz;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Christie była niesamowitą osobą. Jak już zglebię więcej jej powieści Christie, to z pewnością po nią sięgnę. Czy autorka skupiała się tez na biografii Christie i jej zniknięciu? Zawsze niesamowicie interesowała mnie ta kwestia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten wątek niekoniecznie jest tutaj zgłębiany - prędzej szukać go w autobiografii, choć Christie uwielbiała o nim milczeć;) Autor skupił się w tej publikacji bardziej na analizie dzieł, sposobu pisania, formowania fabuły, gromadzenia pomysłów;)

    OdpowiedzUsuń