Gavin Extence,
mimo że jest autorem dopiero dwu powieści, już teraz wyróżnia się na rynku
wydawniczym: ma rys unikatowości i nietuzinkowości.
Nie jest to
książka tak rewelacyjna jak Wszechświat
kontra Alex Woods, jednak dzięki odważnemu wykorzystaniu wątku
autobiograficznego zyskała na wartości i wyjątkowości – ubranie swojej własnej,
niełatwej historii, w literaturę, to zabieg nie tylko oczyszczający dla samego
twórcy, ale także niebywale cenny dla odbiorcy, który może odtąd lepiej
zrozumieć twórczość autora, którego czyta i ceni.
Abby to
ponad dwudziestoletnia kobieta, która mieszka w Londynie ze swoim
chłopakiem. Gdy pewnego dnia postanawia zajrzeć do sąsiada, by pożyczyć od
niego pomidory, jej życie wywraca się do góry nogami: mężczyzna – Simon – nie
żyje, a sama bohaterka jest w takim szoku, że zapala przy nim papierosa,
dopiero później dzwoniąc na policję.
Wydarzenie to
naznaczyło Abby – życie kobiety zaczyna płynąć inaczej: kobieta pisze artykuły,
które przynoszą jej popularność, ale także odzierają z resztek prywatności, a
jej zachowanie dalekie jest odtąd od normalności. Wszystko komplikuje się do
tego stopnia, że kobieta trafia na oddział zamknięty, a stamtąd do innego
szpitala psychiatrycznego, gdzie natyka się na tytułową Melody – spotkanie dziewczyny
będzie dla bohaterki kamieniem milowym na drodze do harmonii wewnętrznej.
Jeśli dotąd nie poznaliście autora – koniecznie nadróbcie
tę zaległość. Jego teksty to gwarancja dobrze zainwestowanego czasu,
poświęconego lekturze, która na długo zostanie w Waszej pamięci, wibrując
w niej i wciąż rozbrzmiewając na nowo.
Recenzja poprzedniej książki Extence'a:
blog, blog z recenzjami, choroba psychiczna, Gavin Extence, książka, Lustrzany świat Melody Black, opinia, recenzja, recenzje książek, śmierć, Wydawnictwo Literackie
Mam w planach już poprzednią książkę tego autora, ale tez mnie interesuje. Lubię takie niebanalne historie :)
OdpowiedzUsuńInsane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Jeszcze nie miałam okazji poznać się bliżej z autorem, choć sporo dobrego czytałam o jego poprzedniej książce. Tym tytułem z chęcią też się poznam bliżej :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze "Wszechświat kontra Alex Woods", a że tę książkę mam w swoich zbiorach, to raczej od niej zacznę. ;)
OdpowiedzUsuńHmm, ciekawa jestem jak Ci się spodoba. Koniecznie daj znać, koniecznie!:))))
OdpowiedzUsuńDla mnie jest on objawieniem i wielkim powiewem świeżości na rynku, więc polecam komu tylko mogę;)
OdpowiedzUsuńI słusznie! Nie sposób ich nie lubić;)
OdpowiedzUsuń