czwartek, 30 czerwca 2016

Co przyniósł czerwiec?



Minął kolejny trudny dla moich regałów miesiąc. 
Książek przybywało, bo jak zwykle nie umiałam oprzeć się promocjom, nie stroniłam też od prezentów i różnego rodzaju współprac. Czasu na czytanie nie było - dawno nie miałam tak wycieńczającego okresu. Ostatnie kilka tygodni stały dla mnie pod znakiem pracy, nie uświadczyłam ani jednego prawdziwie wolnego dnia, zobowiązania - zawodowe, rodzinne i przyjacielskie - sprawiły, że pomimo satysfakcji płynącej z ich realizacji - ze zmęczenia czasami chce mi się aż krzyczeć. Z utęsknieniem wypatruję urlopu, ale żeby na niego zasłużyć, jeszcze dwa tygodnie muszę się przemęczyć:)

Brak czasu widać po suszy na blogu, nie piszę, bo brak mi sił - ale już niedługo, mam nadzieję.


Na półkach pojawiło się dość sporo literatury dziecięcej, z czego nigdy tłumaczyć się nie będę - uwielbiam ją i gromadzę zapamiętale:) Co do reszty...:)  Miłego buszowania pomiędzy moimi nowościami!

Na półce pojawiły się następujące tytuły: 

Rysiek i Królik. Pasztet z  trocin, Po co komu mamut? Gdy pada deszcz. Przejście, Rycerzem być. Jak się ubrać i zachować w  różnych sytuacjach, Piwnice. zagadki spod podłogi, Pelikan. Opowieść z miasta, Biała Rika, Egzekutor, Pierwszy telefon z  nieba, Cecylka Knedelek. Zasady bezpieczeństwa nie tylko dla przedszkolaków, Wyspa Obłąkanych, Nie omijaj szczęścia, Myśl jak oszust, To nie jest dieta, Myślnik. Twój codzienny motywator, Do zobaczenia następnym razem, Sam w  domu, Ziemna burza, Mam na imię Lucy, Księga wieszczb, Harda, Powrót na wyspę potępionych, Coraz koszmarniejsza dwójka, Pięć dni ze swastyką, Tomorrow never knows, Droga do domu, Z Galileusza też się śmiali, Sztokholm delete, Mniam!, Projekt Szekspir. Poskromienie złośnicy. Dziewczyna jak ocet, Lost and found, Oby wszyscy tak milczeli o Bogu, Moja mama, Mój tata, Zacznij od dziś.
Od A do Z.

Niektóre recenzje już na blogu, inne w oczekiwaniu na publikację, większość - w lekturze.