Argentyna to dla mnie papież
Franciszek, yerba mate, a od niedawna także i Sofia Caspari.
W krainie wodospadów, ostatnia część sagi argentyńskiej, spaja losy wszystkich poznanych dotąd postaci,
finalizując to, co dotychczas pozostawało jedynie w sferze domysłów albo
autorskiego pomysłu.
Kraj ten od zawsze kojarzył mi
się z witalnością, energią, pięknem i naturą – wodospadami, kolibrami,
wspaniałością otaczającego nas świata.
Zachwyt nad nim przeżyła także
Kirsten Schützhofer – bo tak naprawdę nazywa się autorka bestsellerowej serii. Gdy podróżowała
po Argentynie, zachwycił ją nie tylko krajobraz, ale również historia i sami
mieszkańcy. Wyraz swojego zamiłowania dała w swoich powieściach cieszących
się ogromną popularnością.
W krainie wodospadów stanowi bezpośrednią kontynuację
poprzedniego tomu. Clarrisa traci męża, który ginie zamiast niej z rąk
morderców wysłanych w pościg za nią przez jej teścia. Próbując ratować
swoje życie, rzuca się w wir rzeki, która zanosi ją daleko, wprost do stóp
młodego lekarza Roberta, postanawiającego się nią zająć. Po czasie bohaterowie
zakochują się w sobie, mimo że kobieta stanowczo unika jakichkolwiek
rozmów o swojej przeszłości, wystawiając zaufanie mężczyzny na próbę…
To ich historia stanowi główną oś
narracyjną, pozostałe wątki zdają się poboczne, stanowią jedynie dopowiedzenie
opowieści z poprzednich części. Całość składa się na historię walki dwóch znienawidzonych rodów, w której
miłość przeplata się z wrogością, a czułość z agresją. Wszystko to
spojone ogromną namiętnością.
Caspari po raz kolejny udowodniła
jak sprawnie potrafi łączyć wątki, z jaką pasją tka pajęczynę swojej
opowieści i jak doskonale potrafi przykuć uwagę czytelników. Wartka opowieść, będąca dobrym
domknięciem całości.
Jeśli pragniecie zakosztować
nieco egzotyki, a przy tym się nie nudzić, polecam sięgnąć po sagę argentyńską
Caspari.
Książkę kupisz na:
Argentyna, blog książkowy, Kirsten Schützhofer, książki o Argentynie, opinia o książce, recenzja książki, saga argentyńska, Sofia Caspari, Tania Książka, W krainie wodospadów, Wydawnictwo Otwarte
Przede mną wciąż cała seria. Czaję się na nią jak kot na mysz. Mam nadzieję, że w końcu ją złapię! :D
OdpowiedzUsuńCzytałam tom pierwszy, który mnie bardzo oczarował. Czułam się tak, jakbym w tej Argentynie była wraz z bohaterami. Koniecznie muszę przeczytać tom drugi i trzeci. ;)
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera tyle pozytywnych recenzji i tak bardzo wpasowuje się w mój gust że koniecznie muszę przeczytać tę powieść.
OdpowiedzUsuńJak narazie pierwsza część przede mną, a co będzie z kolejnymi to wyjdzie w praniu. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na nie też się zdecydujesz;)
OdpowiedzUsuńNie powinnaś żałować;)
OdpowiedzUsuńDokładnie! A wakacje to wręcz idealny czas, by czytać podobne ksiązki:)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę!:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Muszę tylko dorwać kolejne części na czytnik i w końcu zacząć je czytać ;) Póki są wakacje.
OdpowiedzUsuń