Osobliwe szczęście Arthura Peppera to powieść-zaskoczenie. Przyjemne
i pozytywne zarazem.
Arthur Pepper nie potrafi
pogodzić się ze śmiercią swojej żony.
(...)
Przeszukując jej ubrania, w jednym z butów znajduje zdobną bransoletkę z drogimi
zawieszkami – widzi ją pierwszy raz w życiu.
(...)
Na jednej z nich mężczyzna odnajduje
numer telefonu i wiedziony impulsem dzwoni. Telefon ten staje się początkiem
serii zaskakujących informacji z życia jego zony, o których nigdy mu nie
wspominała, a które sprawiają, że bohater traci grunt pod nogami – wydaje mu
się, że tak naprawdę wcale nie znał Miriam i żył w ciągłym kłamstwie. Arthur
postanawia podążyć śladem ukochanej, a jego podróż będzie tyleż egzotyczna, co katartyczna.
Jakie sekrety kryje słoń z szafirem, pierścionek,
naparstek, kwiat, książka, serce, tygrys i paleta? Czy zawsze warto mącić obraz
ukochanej osoby dochodzeniem sięgającym głęboko w przeszłość?
Osobliwe życie Arthura
Peppera to powieść, z której bije wielka mądrość, ale też ogromne
ciepło.
(...) Niezwykła podróż od
Londynu, przez Paryż i Indie, a przy tym bardzo dobry powieściowy debiut
Phaedry Patrick, dotąd autorki opowiadań.
Cała recenzja na:
blog książkowy, blog z recenzjami, Europa, Granice.pl, Indie, Londyn paryż, Osobliwe szczęście Arthura Peppera, Phaedra Patrick, recenzja książki, wydawnictwo Albatros
0 komentarze:
Prześlij komentarz