Basia i biblioteka to odtąd moja ulubiona część serii o przygodach rezolutnej tytułowej
dziewczynki.
Oto pani nauczycielka zapowiedziała, że uczniowie następnego
dnia odwiedzą bibliotekę, w której gościć ich będzie nie tylko pani
bibliotekarka, ale również autorka książek dla dzieci, która nie dość, że
opowie o swojej pracy, to jeszcze będzie podpisywać swoje opowieści, które
można będzie na miejscu kupić. Uff! Wiele będzie się działo!
Basia, jako że zapowiedziana autorka była ostatnio na
szczycie jej ulubionych twórczyń, z ekscytacji nie mogła spać.
Gdy wiec następnego dnia wyruszyła wraz z kolegami na
wycieczkę, miała wrażenie, że to najcudowniejszy od dawna dzień. Co spotkało ją
na miejscu? Jakie opowieści snuła autorka? Czego można dowiedzieć się podczas
wizyty w niepozornej bibliotece?
Tego dowiecie się Wy i Wasze pociechy podczas lektury.
Gwarantuję, że dla miłośników literatury, część ta stanie się ulubioną – któż w końcu
nie lubi książek autotematycznych?:) Zofia Stanecka i Marianna Oklejak znów
stanęły na wysokości zadania.
Pouczająca, zachęcająca do korzystania z bibliotek,
twórczego myślenia, aktywności twórczej i … czytania.
Polecam!
***
Czytaj również:
Basia i biblioteka, blog o książkach, EGMONT, Marianna Oklejak, opinia o książce, recenzje książek, Zofia Stanecka
Ta historyjka jest jedną z moich ulubionych o Basi, a znam praktycznie wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy Basię, ale tej części jeszcze nie znamy. :) Koniecznie muszę ją upolować. :)
OdpowiedzUsuń