Zapisane w wodzie, druga po Dziewczynie z pociągu powieść Pauli Hawkins mająca szansę zawładnąć
listami bestsellerów, właśnie pojawiła się w księgarniach.
Oparta na podobnym zamyśle –
schemacie niedopowiedzeń, niejasności, pomieszania z poplątaniem i
pozornego chaosu, jest odpowiedzią na to, za co pokochali ją czytelnicy na
całym świecie.
Rzecz dzieje się w okolicy
Topieliska – miejsca, które przyciąga kobiety swoją historią i sprawia, że co
rusz w nim giną - prawdopodobnie śmiercią samobójczą. Dla jednych to miejsce świadomego żegnania się ofiar z życiem, dla innych
przestrzeń, w której łatwo pozbyć się niewygodnych mieszkanek miasta i to
właściwie bez jakichkolwiek śladów, które można by zbadać. Prawda bowiem zapisana jest jedynie w wodzie.
Fascynację miejscem przeżywa
między innymi Nel Abbott, od lat w trudnych stosunkach z siostrą,
która kilka dni przed rozpoczęciem właściwej akcji, dzwoni do niej z prośbą
o pomoc. Jules jednak, z podobną zatwardziałością jak przez wszystkie
minione lata, ignoruje telefon.
Gdy odnalezione zostaje ciało Nel, śledztwo prowadzi Sean, mężczyzna, jako dziecko będący świadkiem śmierci
matki, dokładnie w tym samym, przeklętym już miejscu oraz Erin – kobieta z mało
chwalebną przeszłością, która przeniesiona próbuje się zrehabilitować i jako
jedyna nie jest obciążona historią miejsca będącego sceną dla kolejnej tragedii.
Wydaje się, że wszyscy mieszkańcy miasteczka są uwikłani w jakąś straszną
sprawę z przeszłości, każdy coś wie, podejrzewa, ale nikt nic nie mówi, oddając
przebieg historii losowi i zgadzając się na wszystko, co ten dowiedzie. Mówi
się, że Nel skoczyła, rzecz jednak wcale nie jest przesądzona.
Jules po latach musi wrócić do
miejsca, którego nienawidzi, by zaopiekować się swoją siostrzenicą i zmierzyć z demonami przeszłości. Ich
wzajemne stosunki są bardzo trudne, a sprawy nie ułatwia silne przekonanie bohaterki
o tym, że jej siostra nie mogła skoczyć. Nie tylko ona próbuje przekonać
policję o niesłuszności ich domysłów, lecz poszlaki są na tyle nikłe, że sprawa
zdaje się nie do rozwiązania. Osoba zaś, która wie, gdzie wszystko się zaczęło,
i gdzie należy zacząć drążenie przeszłości, jest przez organy ścigania
ignorowana, jako będąca niespełna rozumu i uwikłana w dawne oszustwo
finansowe.
Hawkins udało się stworzyć
sprawny thriller, który wciąga i przykuwa uwagę, brakuje w nim jednak mocnego
dramatyzmu, który sprawiałby, że lektury nie dałoby się i nie chciałoby się
porzucać. Trudno zarzucić autorce niedbalstwo, bowiem opowiedziana przez nią
historia ma wszelkie znamiona dopracowanej opowieści, doskwierał mi jednak ów brak
silnego napięcia, mimo że całość opowiedziana została zmyślnie, a finał
zaskoczył i rozegrał się dużo dalej, niż można by początkowo przypuszczać.
Sprawnie napisana historia, w sam
raz do poczytania w leniwe popołudnie, która zadowolić powinna tak tych,
którzy już prozę i styl Hawkins znają, jak tych, którzy dopiero próbują zgłębić
jej fenomen.
Niczym nie zaskakuje, jednak z dużym
prawdopodobieństwem stanie się kolejnym bestsellerem. Czy na miarę Dziewczyny z pociągu? Czas pokaże. Tymczasem zachęcam do lektury i weryfikacji jej wartości.