Dawka życia Lizzie Enfiled pochyla się nad głośnym od pewnego czasu
tematem szczepień.
Główna bohaterka, Isobel, pod
wpływem doniesień o możliwości wykształcenia się autyzmu u zaszczepionych
dzieci, dobrowolnie rezygnuje z tej formy chronienia swoich pociech przed
groźnymi chorobami.
Na skutek tej decyzji oraz
szerzącej się w okolicy epidemii (Isobel nie jest jedyną matką, która
przestraszona doniesieniami, odmawia szczepień), jej córka zaczyna chorować na
odrę. Mimo że jej samej udaje się wyjść z wszystkiego cało, zaraża
dziewięciomiesięczną córkę przyjaciół rodziny, która na skutek powikłań po
bardzo gwałtownym przebiegu choroby, głuchnie obustronnie. Ojciec Iris, Ben,
wiedziony żądzą zemsty za egoistyczne zachowanie Isobel, swojej dawnej
kochanki, a także kierowany nagromadzonymi przez lata żalami, postanawia wejść z przyjaciółmi
na ścieżkę prawnej egzekucji pieniędzy. Wie, że Isobel i Erica nie stać na wypłacenie
żądanego przez nich odszkodowania, to jednak dodatkowo go nakręca. Chce on
bowiem zmusić przyjaciół do wzięcia odpowiedzialności za sytuację jego córki,
chce obarczyć ich poczuciem winy, którego – jak sądzi – w ogóle nie
doświadczają. Pragnie odebrać ich idealnej rodzinie coś, co – jak zaślepiony
zemstą uważa – oni ukradli jemu i jego najbliższym.
Choć całość fabuły zbudowana została
na szkielecie tworzonym przez motyw szczepień i narosłych wokół nich
kontrowersji, książka Enfield traktuje je wyłącznie jako punkt wyjścia i osnowę
narracji, koncentrującej się głownie wokół tematu winy i odpowiedzialności.
Autorka stawia pytania o to czy
decyzja o nieszczepieniu dzieci jest formą świadomego wyboru czy też
konsekwencją społecznego zastraszania i mody, która może powodować nawrót ciężkich
chorób, już dawno pokonanych; zastanawia się czy rodzice mają prawo nie
szczepić swoich pociech, narażając tym samym inne dzieci na niebezpieczeństwo. Skupia
się ona także na tym, kogo wówczas uznać za winnego – matkę starającą się chronić
własne dziecko kosztem innych; czy też los, który nieopatrznie pozwolił na
szerzenie się okrutnej choroby wybranej jako miejsce zło obok poszczepiennego
autyzmu.
Enfield kreśli powieść oczami
Isobel oraz oczami Bena, dzięki czemu czytelnik może wejść w skórę każdej
ze stron sporu, poznając jej argumenty, sposób myślenia i motywacje. Historia ta
brutalnie odsłania także rodzinne konflikty, które dotąd były zamiatane pod
dywan, a które wybrzmiały jako skutek tragiczne sytuacji, w jakiej
znaleźli się bohaterowie. Poza kwestiami winy, odpowiedzialności i zemsty,
autorka porusza temat lojalności oraz zmusza czytelnika do opowiedzenia się po
jednej ze stron i odpowiedzenia na pytanie – komu należy się większe
współczucie? Czy warto poświęcać lata przyjaźni w imię prywatnej wendety?
Enfield utkała powieść
wzbudzającą wiele emocji, szczególnie, że temat szczepień jest bardzo nośny i wciąż
kontrowersyjny. Szkoda tylko, że mniej skupiono się na nim samym, więcej zaś na
konsekwencjach wyboru bohaterki i związanym z nim praniem brudów z przeszłości.
Niemniej, sięgnąć warto, szczególnie, że możliwe jest etyczne oddziaływanie książki, zmuszające do zrewidowania poglądów pod wpływem lektury.
Inne książki w serii Kobiety To Czytają:
blog, Dawka życia, Klub Kobiety To Czytają, książka, Lizzie Enfield, opinia, recenzja, recenzje książek, Wydawnictwo Prószyński i S-ka
0 komentarze:
Prześlij komentarz